Gwiazdor reprezentacji Francji nigdy nie krył, że bardzo chciałby zagrać w igrzyskach olimpijskich. Turniej piłkarski zaplanowany jest w terminie 22 lipca – 7 sierpnia. Dosłownie chwilę wcześniej - 11 lipca rozegrać się ma finał mistrzostwa Europy. A dwa tygodnie po Tokio startują rozgrywki francuskiej ekstraklasy.
Brak czasu na wypoczynek lidera paryskiej drużyny powoduje, że jego klub bardzo niechętnie odnosi się do jego olimpijskich ambicji. A trzeba wiedzieć, że wcale nie jest zobowiązany do umożliwienia mu gry w reprezentacji, bowiem turniej olimpijski nie toczy się w terminach FIFA ani UEFA, a podlega Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu. Obecny kontrakt mistrza świata z PSG opiewa do czerwca 2022 roku. Trwają rozmowy o jego przedłużeniu. To chyba okoliczność sprzyjająca dla olimpijskich ambicji, ale napastnik deklaruje, że nie będzie toczył walki z klubem.
Kolejne igrzyska odbyć się mają za trzy lata i to w Paryżu. Ambicje można więc ewentualnie odłożyć na rok 2024. A klub zapewne nie ośmieli się odmówić Mbappému udziału w turnieju rozgrywanym w swoim kraju i swoim mieście, chociaż sytuacja ze spiętrzeniem imprez powtórzy się w roku 2024.
Selekcjoner reprezentacji Sylvain Ripoll wciągnął Mbappégo na listę jako jednego z ponad osiemdziesięciu zawodników – zgodnie z zaleceniem MKOl. Do końca czerwca trzeba będzie podać skła wąski: 18 zawodników oraz czterech rezerwowych (którzy mogą dołączyć do składu, jeżeli wypadnie z niego ktoś z powodów medycznych). Na liście jest jeszcze inny paryżanin – Colin Dagba. Jest też reprezentant kraju André-Pierre Gignac, który mógłby uzupełnić skład jako jeden z trójki piłkarzy powyżej 23 lat.
W grupie eliminacyjnej Francja zmierzyć się ma z Japonią, Meksykiem i RPA.
Złotymi medalami olimpijskimi w piłce nożnej mogą poszczycić się między innymi tacy gwiazdorzy jak Neymar (2016), Lionel Messi (2008), Samuel Eto’o (2000), Pep Guardiola (1992) czy Włodzimierz Lubański (1972).