Kylian Mbappe, Francja, reprezentacja Francji

i

Autor: East News Kylian Mbappe w meczu Francja - Holandia w el. MŚ 2018.

MŚ 2018: Francja pewna awansu! A Peru jedzie do domu

2018-06-21 18:59

Reprezentacja Francji już w drugiej kolejce fazy grupowej mistrzostw świata w Rosji zapewniła sobie awans do 1/8 finału. Po golu Kyliana Mbappe w pierwszej połowie pokonała Peru 1:0 i w ostatnim meczu - z Danią - powalczy o pierwsze miejsce w grupie. Z kolei ekipa z Ameryki Południowej przegrała już drugie spotkanie na mundialu i jej starcie z Australią za kilka dni będzie ostatnim na tym turnieju.

FRANCJA - PERU 1:0 (1:0)

Bramki: Kylian Mbappe 34

Żółte kartki: Blaise Matuidi, Paul Pogba - Paulo Guerrero, Pedro Aquino

Francja: Lloris - Pavard, Umtiti, Varane, Hernandez - Kante, Pogba (89. Nzonzi), Matuidi - Mbappe (75. Dembele), Giroud, Griezmann (80. Fekir)

Peru: Gallese - Advincula, Ramos, Rodriguez (46. Santamaria), Trauco - Aquino, Yotun (46. Farfan) - Carillo, Cueva (83. Ruidiaz), Flores - Guerrero

Francuzi do Rosji przyjechali jako jedni z najpoważniejszych kandydatów do mistrzostwa świata. Ale ich pierwsze spotkanie mundialu musiało być dla wielu kibiców "Trójkolorowych" mocno rozczarowujące. Długo męczyli się bowiem ze skazywaną na pożarcie Australią i dopiero samobójczy gol w końcówce spotkania pozwolił im odetchnąć i zgarnąć trzy punkty.

Trener Didier Deschamps wyciągnął jednak wnioski z tamtego słabego meczu i w składzie na mecz z Peru dokonał dwóch zmian - przede wszystkim wpuścił na boisko Oliviera Giroud kosztem Ousmane'a Dembele. I przy wysokim i silnym jak tur napastniku od razu lepiej poczuli się Antoine Griezmann i Kylian Mbappe, którzy spokojnie mogli robić to, co lubią najbardziej - atakować z głębi pola.

Peruwiańczycy po przegranej z Danią musieli zaatakować, bo porażka oznaczałaby ich pożegnanie z turniejem. I początek meczu faktycznie mieli dobry. Widać było po nich, że grają o życie i nie interesuje ich kalkulacja, a jedynie trzy punkty. Francuzi jednak wykorzystywali ofensywne zapędy rywali i sami groźnie kontrowali. Momentami ich przewaga była przygniatająca i zespół z Ameryki Południowej musiał się bronić naprawdę rozpaczliwie, ale przynosiło to efekt.

Do czasu. W 34. minucie wreszcie błysnął Paul Pogba, który przechwycił piłkę na połowie rywali. Podał prostopadle do Giroud i jego strzał został jeszcze zablokowany, ale piłka odbiła się od obrońcy tak nieszczęśliwie, że przelobowała bramkarza. Pewnie i tak wpadłaby do siatki, jednak Mbappe chciał być tego pewny w stu procentach i dobił ją do pustej bramki.

Tym samym 19-latek stał się najmłodszym strzelcem gola dla Francji w historii mistrzostw świata. Co ciekawe, gdy "Trójkolorowi" w 1998 roku wygrali mundial, obecnego zawodnika PSG nie było jeszcze na świecie! Urodził się dopiero kilka miesięcy później.

Jego ułańska fantazja często powodowała zawroty głowy u obrońców Peru. Początek drugiej połowy też był mocny w wykonaniu "Trójkolorowych", bo niemal przy każdej ich akcji pachniało golem. Ale bliżej trafienia byli rywale! Po potężnym strzale z dystansu Pedro Aquino piłka trafiła w słupek. Wydawać by się mogło, że podopieczni Didiera Deschampsa będą chcieli dobić przeciwników z Ameryki Południowej, ale chyba zbyt wcześnie uwierzyli, że ten mecz jest wygrany.

Bo Peruwiańczycy z minuty na minutę atakowali coraz mocniej i kilka razy byli naprawdę blisko gola. Szwankował jednak dokładnie ten sam element, co kilka dni temu w starciu z Danią - skuteczność. W efekcie tego ostatecznie do siatki Hugo Llorisa trafić się nie udało, a Francja wygrała 1:0 i zapewniła sobie awans do fazy pucharowej. Zaś drużyna Pedro Gareki może powoli pakować walizki przed podróżą powrotną, bo nie ma już szans na wyjście z grupy i starcie z Australią będzie jej ostatnim na mundialu w Rosji.

WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin

Najnowsze