Leo Messi w pierwszych dwóch meczach zawodził. Przeciwko Islandii nie wykorzystał rzutu karnego, przeciwko Chorwacji był zupełnie niewidoczny, ale odpalił w najważniejszym momencie - w meczu o wszystko z Nigerią. W 14. minucie znakomitą piłkę za linię obrony rzucił mu Ever Banega. Kapitan "Albicelestes" przyjął na dwa tempa, idealnie ułożył sobie piłkę w polu karnym i strzałem prawą nogą w długi róg nie dał szans bramkarzowi rywali. Idealnie odpowiedział swoim krytykom!
Poniżej zobaczycie gola Leo Messiego w meczu Nigeria - Argentyna.