„Super Express”: - Po raz pierwszy od 2004 roku oglądasz dużą imprezę tylko w telewizji. Nie czujesz się dziwnie?
Łukasz Podolski: - Zagrałem w czterech finałach mistrzostw Europy i w trzech finałach mistrzostw świata. Kiedyś trzeba było powiedzieć dość. A czy nie brakuje mi tego? Nie, bo ja przeszedłem już przez to wszystko. Wielki turniej, miesiące w hotelach. Znam to na pamięć. Może gdybym zagrał z pięć meczów w kadrze, to bym tęsknił, chciał więcej. Ale ja mam tych meczów 130, strzeliłem 49 goli dla Niemiec. Teraz gram w lidze japońskiej, a w trakcie mundialu czasem wolę pobawić się z moimi dziećmi niż oglądać wszystkie mecze…
- A co cię na mistrzostwach bardziej zdziwiło? Porażki Polski i Niemiec, czy wygrana Japonii?
- Wszystkie trzy wydarzenia tak samo mnie zdziwiły (śmiech). Tu w Japonii nikt się nie spodziewał wygranej z Kolumbią. Po cichu Japończycy liczyli na punkcik, ale nie na trzy! Niemcy też mnie zaskoczyli, zagrali jak nie Niemcy. No i Polska. Tak słabej Polski jak z Senegalem dawno nie widziałem. A oglądałem cały mecz.
- Co dalej? Niemcy i tak pewnie awansują, co z Polską i Japonią…
- Niemcy dadzą sobie radę. Szwecja i Korea Południowa, rywali z grupy, to nie są zespoły, którzy mogą im zagrozić… A Polska? Bardzo bym chciał, żeby wyszła z tej grupy z Japonią. Ale musi zagrać o niebo lepiej niż w pierwszym meczu.
- Niedawno kontrakt z twoim klubem, Vissel Kobe, podpisał Andres Iniesta. Cieszysz się, że zagracie razem?
- A który piłkarz nie cieszyłby się na grę z Iniestą?
Dam Górnikowi specjalny rabat - Łukasz Podolski
- Dla kibiców, zwłaszcza Górnika, ważniejsze jest pytanie: zagrasz w Zabrzu tak jak obiecałeś?
- Górnikowi idzie świetnie, zagra w pucharach. A ja mam jeszcze kontrakt do końca przyszłego roku w Kobe…
- Może gdybyś przyszedł to wybudowano by ostatnią trybunę, której brakuje. No chyba, że mają zbierać kasę na kontrakt Podolskiego…
- Spokojnie. Mój kontrakt nie zrujnowałby Górnika. Dam im specjalny rabat (śmiech).
- A jak idzie w biznesie? Masz restaurację z kebabem, lodziarnię, sklep z własną siecią ubrań – to wszystko w Kolonii. Może czas otworzyć coś w Zabrzu?
- No pewnie! Zrobimy specjalny aneks do mojej umowy z Górnikiem: że klub musi mi zapewnić warunki do otwarcia trzech punktów z kebabem i trzech lodziarni w Zabrzu (śmiech).
- Będziesz serwował na przykład kulkę lodów „Poldi”, albo kebab „Podolski”, na ostro lub łagodnie?
- Czyli pomysł na biznes już jest. Może uda się go zrealizować (śmiech).
WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin