Pierwszy mecz Polaków na Mundialu w Rosji. Mecz Polska - Senegal

i

Autor: Eduardo Verdugo/AP Thiago Cionek

Mundial 2018: Twarde lądowanie "Orłów". Porażka po fatalnych błędach

2018-06-19 19:05

Przekleństwo meczów otwarcia nadal ciąży nad Polską. Biało-czerwoni kibice zupełnie inaczej wyobrażali sobie początek mistrzostw świata. Senegal nie zagrał wybitnego spotkania, ale polscy piłkarze w znacznym stopniu pomogli im w zdobyciu trzech punktów. Nadzieje na remis przedłużył Grzegorz Krychowiak, ale Polacy nie zdołali doprowadzić do wyrównania.

POLSKA - SENEGAL 1:2 (0:1)

Bramki: Grzegorz Krychowiak 86 - Thiago Cionek 38 (s.), M'Baye Niang 61

Żółte kartki: Krychowiak - S. Sane, Gueye

Polska: Szczęsny - Piszczek (83. Bereszyński), Pazdan, Cionek, Rybus - Błaszczykowski (46. Bednarek), Zieliński, Krychowiak, Grosicki - Milik (74. Kownacki), Lewandowski

Senegal: K. Ndiaye - Wague, S. Sane, Koulibaly, Sabaly - A. Ndiaye (88. Kouyate), Gueye - Sarr, Mane - Niang (75. Konate), Diouf (61. Ndoye)

Na pierwszy mecz Polaków na mistrzostwach świata musieliśmy czekać bardzo długo. Oczekiwanie było o tyle większe, że na mundialu nie było nas od dwunastu lat. Los skojarzył nas z reprezentacją Senegalu. Biało-czerwoni chcieli przełamać złą passę i wygrać pierwszy mecz otwarcia od 1974 roku.

Pierwsza połowa nie porywała, obie drużyny zdecydowały się nie dyktować szalonego tempa, które widzieliśmy w innych spotkaniach podczas mistrzostw. Podopieczni Adama Nawałki mieli zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki, ale najwięcej kontaktów z nią zanotowali zawodnicy defensywni.

Polacy decydowali się na dalekie zagrania na skrzydła. Najbardziej aktywny był Kamil Grosicki, który przeprowadził dwie indywidualne akcje lewą stroną boiska. Obie zakończyły się wstrzeleniem futbolówki na jedenasty metr, ale za każdym razem szybsi okazywali się rywale.

Wydawało się, że pierwsza odsłona zakończy się bezbramkowym remisem. Ale w 37. minucie reprezentacja Polski miała wielkiego pecha. Wszystko zaczęło się od złego ustawienia Łukasza Piszczka, który przegrał walkę bark w bark z M'Baye Niangiem.

Napastnik napędził akcję swojego zespołu. Zakończyła się ona uderzeniem Idrissy Gueye z szesnastego metra. Futbolówka pechowo odbiła się od Thiago Cionka i zmyliła Wojciecha Szczęsnego wpadając do pustej bramki.

W przerwie Adam Nawałka zdecydował się na zmianę ustawienia. Za Jakuba Błaszczykowskiego pojawił się na boisku Jan Bednarek i przeszliśmy na grę trzema obrońcami. W 50. minucie przed polek karnym faulowany był Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji podszedł do piłki i oddał celny strzał, ale świetną interwencją popisał się Khadim Ndiaye.

Blisko bramki dla biało-czerwonych było chwilę później. Z lewej strony dośrodkował Maciej Rybus. Piłka dotarła do Piszczka, który był sam na ósmym metrze. Ale zawodnik Borussii Dortmund nieczysto uderzył w piłkę.

Ale to Senegalczycy strzelali bramki. W 61. minucie fatalnie zagrał Grzegorz Krychowiak. Za plecy Bednarka, a zdecydowanie zbyt blisko, aby interweniował Szczęsny. Do piłki dopadł M'Baye Niang, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce.

Biało-czerwoni po stracie drugiego gola ruszyli bardziej zdecydowanie. Swoje sytuacje miał i Arkadiusz Milik i Dawid Kownacki, ale brakowało precyzji i skuteczności. Nadzieje na punkt przedłużył Krychowiak, który w 86. minucie zdobył gola, ale było to zbyt mało. Historia zatoczyła się kołem i znowu przegraliśmy mecz otwarcia. Za pięć dni gramy z Kolumbią o być albo nie być.

Najnowsze