Francis Smerecki zmarł w wieku 68 lat w czwartek rano. Urodził się w Le Mans, gdzie zaczynał swoją piłkarską karierę. Dużo większe sukcesy odnosił jednak jako trener. W latach 1993-1999 prowadził EA Guingamp, który wprowadził do francuskiej ekstraklasy oraz wygrał Puchar Intertoto. W 1995 roku został wybrany najlepszym trenerem Ligue 1.
Kilkanaście lat później - w 2010 roku - prowadzona przez niego kadra Francji do lat 19 wygrała młodzieżowe mistrzostwa Europy. Wówczas pod jego wodzą grali m.in. Alexandre Lacazette czy Antoine Griezmann, który dziś jest bodaj największą gwiazdą "Trójkolorowych". - Informację, że nie ma już z nami Francisa, przyjąłem z wielkim smutkiem. Nasz futbol wiele mu zawdzięcza. Był filarem edukacji trenerów, a wielu młodych zawodników miało okazję z nim współpracować. Będziemy pamiętać o wspaniałym pedagogu, troskliwym koledze, pełnym pasji - powiedział Didier Deschamps, selekcjoner dorosłej reprezentacji Francji.
Co ciekawe jego rodzice pochodzili z Rymanowa koło Krosna, a on sam nie zapominał o korzeniach - To był równy facet. Lubił pierogi z mięsem. Miałem przyjemność odwiedzić z nim Warszawę. Był zawsze życzliwy dla Polski i Polaków. Trenując reprezentacje Francji różnego szczebla, kilkakrotnie pomagał zorganizować mecze Francja - Polska, zarówno U16, U17, U18 czy U19. Często sam wychodził z inicjatywą o spotkania z reprezentacjami Polski - tak z kolei Smereckiego dla Polsatsport.pl wspomina Tadeusz Fogiel, który osobiście poznał francuskiego trenera.
Smerecki zmarł zaledwie rok po odejściu na emeryturę. Przegrał walkę z ciężką chorobą.
WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin