Polak tym razem doznał rozdarcia włókien mięśnia dwugłowego uda i pauzować będzie 5 tygodni. Gracz Betisu kontynuuje tym samym niefortunną passę urazów, wprawiając w zdumienie klubowych lekarzy. Nie oszukujmy się: jeżeli istnieje możliwość rozerwania mięśni żuchwy, nasz [to nawet nie jest tak oczywiste] były reprezentant kraju na pewno podobny uraz już miał, lub w najbliższym czasie podobny ból pozna. Choć oczywiście życzymy byłemu graczowi Sochaux jak najlepiej.
>>>Świat czeka. Nie pierwszy raz. Historia Gran Derbi na Gwizdek24.pl!
Dla Atletico rywalizacja z ostatnim zespołem Primera Division to okazja do zdecydowanego poprawienia swojej sytuacji w czołówce tabeli. Siłą rzeczy - w Gran Derbi na pewno ktoś straci punkty. Dla 'Rojiblancos' najkorzystniejszy byłby chyba rezultat remisowy, dzięki któremu uciekliby od Barcelony i zbliżyli się na punkt do 'Królewskich'. Z tymże to rozważania czysto teoretycznie. Jeśli nie wygrają 'Królewscy', wszyscy na Vicente Calderon będą zadowoleni.
Tym bardziej, że przed podopiecznymi Diego Simeone czas prawdziwych sprawdzianów. Już za półtora tygodnia rozpoczną rywalizację z Barceloną w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów i na jakiekolwiek wpadki w tej chwili pozwolić sobie nie mogą. Raz - atmosferę w drużynie nadwyrężyła już klęska w Pucharze Króla. Dwa - akumulatory, nawet najpojemniejsze, mają ograniczoną żywotność i w pewnym momencie asom Atletico może zwyczajnie zabraknąć powietrza.
>>>Bale czy Neymar? Odpowiedź już w niedzielny wieczór!
Na razie jednak w Madrycie mobilizacja wręcz poraża. Udowadniają to choćby wypowiedzi Davida Villi. - Barcelona nie chciała na nas trafić w ćwierćfinale Ligi Mistrzów - powiedział w ostatnim wywiadzie. Trudno się z podobnym stwierdzeniem nie zgodzić.
O ile bowiem Katalończycy gładko wygrali z Manchesterem City - absolutnym dominatorem angielskiej Premiership - o tyle w starciach z 'Rosjiblancos' na razie wyglądają na mocno zagubionych. Potwierdzają to dotychczasowe wyniki. W tym sezonie Barcelona podopiecznych Diego Simeone jeszcze nie pokonała.
>>>Gran Derbi w pytaniach i odpowiedziach!
Starcie w Sevilli to też znakomita okazja dla Diego Costy. Naturalizowany Brazylijczyk do tej pory uzbierał 22 ligowe trafienia i w starciu z drugą najgorszą defensywą Primera Division może zdecydowanie poprawić swój dorobek, tym samym zmniejszać dystans do prowadzącego Cristiano Ronaldo [25 goli].
Początek transmisji z Estadio Benito Villamarin od 16:55 na Canal+Family2!