FC Barcelona

i

Autor: East News FC Barcelona

FC Barcelona mało efektowna, ale efektywna. Sevilla bez punktów.

2017-11-04 23:55

FC Barcelona w tym sezonie zachywca. W każdym kolejnym ligowym meczu pokonuje swoich rywali bez problemu. W spotkaniu z Sevilla, a więc z trudnym przeciwnikiem spodziewaliśmy się pokazu siły Blaugrany. Hit 11. kolejki La Liga mocno jednak rozczarował. Gospodarze zgodnie z planem zainkasowali kolejny komplet punktów, ale o wielkich emocjach nie było mowy.

Pod wodzą Ernesto Valverde FC Barcelona notuje najlepszy start w lidze hiszpańskiej od wielu lat. Jak dotychczas straciła punkty tylko raz w starciu z Atletico Madryt, jednak nadal pozostała niepokonana. Ten stan rzeczy chciała zmienić Sevilla, która jest tuż za czołówką Primera Division. Jednak swój ostatni mecz z Barceloną wygrała sześć lat temu.

Początek spotkania należał do gospodarzy. Najpierw strzał Leo Messiego w trzeciej minucie obronił David Soria, a następnie o centymetry pomylił się Ivan Rakitić, który strzelał z dystansu. W pierwszych dwudziestu minutach Sevilla niemal nie istniała. Jedyną okazję goście mieli po dużym błędzie Samuela Umtitiego, który stracił piłkę na czterdziestym metrze od bramki na rzecz Muriela. Kolumbijczyk pognał z piłką na bramkę Ter Stegena, oddał strzał z osiemnastu metrów, ale piłka przeleciała tuż obok słupka.

Swoją przewagę Barcelona udokumentowała w dwudziestej trzeciej minucie. Błąd Sergio Escudero wykorzystał Paco Alcacer, który w sytuacji na sam na sam pewnie pokonał Sorię. Od momentu wyjścia na prowadzenie, Duma Katalonii oddała inicjatywę rywalowi. Mimo tego Sevilla nie była w stanie zagrozić bramce gospodarzy. To zmieniło się w drugiej połowie. W pięćdziesiątej dziewiątej minucie błąd obrońców Barcy wykorzystał Guido Pizarro. Argentyńczyk był zupełnie niepilnowany przy rzucie rożnym i pewnie umieścił piłkę w siatce po strzale głową.

Na odpowiedź gospodarzy nie było trzeba czekać długo. Po bardzo dobrym dośrodkowaniu Ivana Rakiticia, swoją drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył Alcacer, który wyprzedził na piątym metrze Simona Kjaera i z najbliższej odległości pokonał Sorię. Do końca meczu to Barcelona kontrolowała przebieg spotkania, nie powielając błędu z początku drugiej cześci gry i nie oddając inicjatywy Sevilli. To dziesiąte zwycięstwo Blaugrany w lidze. Podopieczni Ernesto Valverde mają cztery punkty przewagi nad drugą Valencią.

FC Barcelona - Sevilla 2:1 (1:0)

Bramki: Paco Alcacer 23, 65 - Guido Pizarro 59

Żółte kartki: Messi

Barcelona: Ter Stegen - Semedo, Pique, Umtiti, Alaba - Rakitić (89. Mascherano), Busquets, Iniesta (60. Paulinho) - Messi, Suarez, Paco (66. Deulofeu)

Sevilla: Soria - Corchia, Kjaer (74. Geis), Lenglet, Escudero - Banega, N'Zonzi, Pizarro - Navas, Muriel (76. Ben Yedder), Sarabia (62. Nolito)

Najnowsze