Nawet brak liderki Karoliny Kudłacz - Gloc (33 l.) nie przeszkodził naszej drużynie w rewelacyjnej postawie na parkietach Danii. W ostatnim meczu tego turnieju w Horsens zespół trenera Leszka Krowickiego (61 l.) rozbił w pył wielką Francję. Klasą dla siebie była nasza bramkarka, Adrianna Płaczek (24 l.), która występuje zresztą we francuskim zespole Fleury Loiret Handball. Na uwagę zasługuje zresztą bardzo dobra postawa całego zespołu w defensywie. Sztab szkoleniowy naszej kadry intensywnie pracował nad tym elementem gry podczas zgrupowania w Szczyrku.
Co prawda w ekipie mistrzyń świata zabrakło Alexandry Lacrabere, Camile Ayglon-Sauriny, czy Siraby Dembele, ale przeciez i nasz zespół w ostatnim czasie doznał sporych osłabień. Dlatego trener Krowicki musiał odmłodzić reprezentację. W II odsłonie tego spotkania Polki w obronie grały wybronie i straciły tylko 7 goli. Przypomnijmy, że dzień wcześniej Polki pokonały faworyzowane Dunki 23:21. Jest to naprawdę wielki sukces polskiej piłki ręcznej kobiet. Dania zawsze bowiem była bardzo niewygodnym dla Polek rywalem.
POLSKA – FRANCJA 22:16 (9:10)
Francja: Darleux, Glauser – Mauny 1, Niakate 3, Kanor, Pineau 1, Edwige, N’Gouan 1, Horacek 2, Niombla, Nze-Minko 1, Blonbou 4, Coatanea, Kolczynski, Flippes 3.
Polska: Kordowiecka, Gawlik, Płaczek – Kobylińska 2, Grzyb 2, Zych, Drabik 3, Łabuda 2, Rosiak 1, Lisewska 1, Roszak 3, Matuszczyk, Achruk 3, Urtnowska, Janiszewska 2, Sobiech 3.
DANIA - NORWEGIA 20:25 (10:12)
TABELA TURNIEJU GOLDEN LEAGUE
1. Norwegia 3 2 1 0 81:69 5
2. Polska 3 2 0 1 72:71 4
3. Dania 3 1 0 2 65:69 2
4. Francja 3 0 1 2 59:68 1