- Wszystko było dobrze, ale w jednym skoku Adam poszybował za daleko, przeskoczył skocznię, przez co przeciążył kolano - opowiada portalowi skijumping.pl Robert Mateja. - Nie był to jakiś ostry ból, ale uznaliśmy, że trzeba ten jeden dzień treningów odpuścić - dodał.
Start Małysza w rozpoczynającym sezon PŚ konkursie w Kuusamo (26 listopada) jest raczej niezagrożony.
- Konsultowaliśmy się przez telefon z doktorem Winiarskim i z tego, co Adam opisywał, wynika, że to nic groźnego, jednak oczywiście lepiej zrobić sobie kilkudniową przerwę, zwłaszcza że Adam skacze obecnie naprawdę dobrze - uspokaja Mateja.