Piłkarz obsikał radiowóz

i

Autor: Newsflare/Tarbouriech Roseline via AP

Chilijski piłkarz ruszył w miasto po porażce i... OBSIKAŁ policyjny radiowóz! [ZDJĘCIE]

2016-02-16 20:00

Piłkarze mają różne sposoby na to, jak radzić sobie z porażkami. Jedni leżą pod kołdrą i płaczą, inni publicznie sami się krytykują, a jeszcze inni idą upić się na imprezę. Ten ostatni sposób wybrał Jose Barrera z chilijskiego klubu Cobreloa. Zawodnik musiał naprawdę sporo wypić, a wobec tego, że w okolicy nigdzie nie było toalety, postanowił... oddać mocz na stojący nieopodal policyjny radiowóz! Teraz może nawet stracić pracę.

To było bardzo intensywne kilka dni dla niezbyt mądrych piłkarzy i ich idiotycznych wpadek. Zaczęło się od Serge'a Auriera, który zwyzywał swojego trenera i kolegów z PSG (więcej TUTAJ), później Joleon Lescott po klęsce z Liverpoolem 0:6 wstawił na swojego Twittera - rzekomo niechcący - zdjęcie luksusowego Mercedesa (więcej TUTAJ), ale obu ich przebił Jose Barrera.

Nowe stroje Atletico zaprezentowały piękne modelki! Bez spodenek [ZDJĘCIA]

Jego drużyna, Cobreloa, gra w 2. ligie chilijskiej, a w ostatniej kolejce sromotnie przegrała na wyjeździe 0:4 z klubem Iberia. Dla kilku zawodników gości był to dobry pretekst, by upić się "na smutno". Barrera i jego pięciu kolegów ruszyli w miasto na imprezę i chyba znakomicie się bawili. Niestety w pewnym momencie 28-latkowi zaczęło doskwierać nieprzyjemne ciśnienie w pęcherzu. W okolicy nie znalazł jednak żadnej toalety, dlatego postanowił zaimponować kumplom, pokazać jaki jest niepokorny i... wysikał się na policyjny radiowóz.

Na jego nieszczęscie jeden z kolegów uwiecznił to na zdjęciu, a jak to często bywa w takich sytuacjach - fotografia szybko przedostała się do Internetu. Nietrudno więc się domyślić, że o całej eskapadzie dowiedziały się władze klubu, które zamierzają teraz wyciągnąć srogie konsekwencje wobec imprezowiczów. Nie wiadomo jeszcze który z zawodników dostanie jaką karę, ale działacze drużyny zapowiedzieli, że takie wyjście grozi im nawet rozwiązaniem kontraktu!

Po całym incydencie Barrera starał się tłumaczyć swoją głupotę - Zrobić błąd to ludzka rzecz, ale przyjmiemy to jak mężczyźni. To był tylko żart między przyjaciółmi. Jest mi bardzo przykro. To smutna sytuacja i chciałbym publicznie przeprosić zarówno policję, jak i mój klub. Jest mi z tym bardzo źle - powiedział Chilijczyk. Następnym razem sugerujemy oddawać mocz do porcelanowej białej muszli. Zwykło się nazywać ją "toaleta".

Najnowsze