Maciej Skorża

i

Autor: Cyfrasport Maciej Skorża

niezwykła sytuacja

Drużyna Macieja Skorży może być wściekła. Sędzia popełnił skandaliczny błąd, jak tam nie było karnego?!

2023-04-23 16:35

Maciej Skorża po nagłym i niespodziewanym odejściu z Lecha Poznań zdołał wrócić na ławkę trenerską. Jest jednym z niewielu polskich trenerów, którzy trenują zagraniczny zespół grający na co najmniej przyzwoitym poziomie rozgrywkowym. W ostatnim meczu Urawa Reds prowadzone przez Polaka tylko zremisowało z Kawasaki Frontale 1:1, ale mecz mógł potoczyć się inaczej, gdyby sędzia podyktował rzut karny dla Urawy, który wydawał się wręcz oczywisty.

Przypomnijmy, że po zdobyciu mistrzostwa Polski Maciej Skorża niespodziewanie odszedł z Lecha Poznań, co było tłumaczone problemami osobistymi. Wszystko wskazuje na to, że sytuacja życiowa polskiego trenera poprawiła się, bo kilka miesięcy temu zdołał wrócić na ławkę trenerską i to nie byle gdzie, bo w Urawa Reds, jednej z drużyn japońskiej J. League. Obecnie zespół Skorży radzi sobie bardzo dobrze, nie przegrał od 11 meczów i walczy o czołówkę ligi (obecnie zajmuje 4. miejsce po 9 kolejkach z dwoma punktami straty do lidera). Niewykluczone, że Urawa zrównałaby się nawet z Kobe, ale w meczu przeciwko Kawasaki Frontale sędzia nie podyktował dla zespołu Skorży rzutu karnego, który im się należał.

Wielka kontrowersja w meczu zespołu Skorży

Do kontrowersyjnej sytuacji doszło w 68. minucie meczu przy stanie 1:0 dla Kawasaki. Wówczas to Shinzo Koroki dopadł do odbitej piłki. Tę próbował wybić jeszcze Kota Takai, ale zamiast trafić w futbolówkę, to kopnął Korokiego. Mimo że wszystko działo się w polu karnym, a sędziowie oglądali tę sytuację na VAR przez parę minut, to ostatecznie arbiter główny nie zdecydował się na wskazanie na jedenastkę.

Ostatecznie Urawa Reds zdołała wyrównać w 81. minucie i mecz zakończył się wynikiem 1:1. Niewykluczone, że gdyby udało się strzelić bramkę wyrównującą szybciej, to drużyna Skorży zdołałaby wygrać, więc żal do sędziego wydaje się być naturalny.

Najnowsze