Leo Messi jak za dawnych lat
Jeszcze do niedawna Inter Miami brał udział w Klubowych Mistrzostwach Świata w Stanach Zjednoczonych. Tam jednak w 1/8 finału zderzył się ze zdobywcą Ligi Mistrzów, Paris Saint-Germain. Zespół prowadzony przez Luisa Enrique pokonał klub Davide'a Beckhama aż 4:0 i nie pozostawił cienia wątpliwości, że różnica klas pozostaje bardzo duża.
Klub z Florydy powrócił więc do rywalizacji w MLS i tam spotkał się z rywalem z Kanady, CF Montreal. Choć to Kanadyjczycy jako pierwsi objęli prowadzenie już w 2. minucie, to Inter prowadził jedną bramką do przerwy, a w 62. minucie dublet ustrzelił Messi i ustalił wynik spotkania na 4:1. I to w jakim stylu!
Argentyńczyk niczym za najlepszych czasów w Barcelonie ruszył z rajdem z okolicy środka boiska i stając oko w oko z bramkarzem rywali nie dał mu żadnych szans.
Messi jeszcze zagra w Europie?
Aktualnie Inter Miami jest na 6. miejscu w Konferencji Wschodniej MLS i traci do liderującej Cincinnati 10 punktów, ale przy tym rozegrał aż o cztery spotkania mniej z uwagi na swój udział w Klubowych Mistrzostwach Świata. Jeśli więc ekipa z Florydy nadrobi zaległości w udany sposób, to wysunie się na prowadzenie.
Sam Messi z kolei w 13 meczach obecnego sezonu MLS ma już na koncie 10 goli i 5 asyst. Media spekulują, że wiosną przyszłego roku Argentyńczyk może dołączyć do któregoś z europejskich klubów, aby na zdecydowanie wyższym poziomie przygotować się do udziału w mistrzostwach świata 2026. Albicelestes będą bronili tytułu wywalczonego w Katarze i wiele wskazuje na to, że może to być ostatni mundial z udziałem jednego z największych piłkarzy w całej historii futbolu.
