Niecodzienne zdarzenie podczas sparingu
Wielkimi krokami zbliżają się rozgrywki 2025/2026. Niektóre zespoły wybiegną na boisko już wcześniej, aby rozpocząć rywalizację w eliminacjach europejskich pucharów. W kolejny weekend natomiast odbędzie się także mecz o Superpuchar Polski, w którym Lech Poznań podejmie Legię Warszawa.
Zbroją się także drużyny, od których nikt nie wymaga rywalizacji o najwyższe cele. Do tego grona należą między innymi Motor Lublin i Lechia Gdańsk. Na dwa tygodnie przed startem ligi obie ekipy postanowiły rozegrać mecz towarzyski w Kępie położonej na północ od Warszawy. Spotkanie odbyło się w zamkniętym ośrodku bez udziału publiczności. Choć podano składy i strzelców potyczki trwającej w wymiarze 4x30 minut (Motor wygrał 5:3), to szczegóły odnośnie gry i rozwiązań taktycznych sztaby zatrzymały dla siebie.
Choć... było blisko, aby tajemnice wydostały się na zewnątrz.
Dron szpiegowski Arki Gdynia
Jak poinformował Michał Szprendałowicz, dyrektor marketingu i komunikacji Motoru Lublin, klub przechwycił... drona, którym operował członek sztabu szkoleniowego Arki Gdynia. Nie od dziś wiadomo, że szkoleniowiec beniaminka, Dawid Szwarga, uwielbia nowinki techniczne, a niecodzienny sposób szpiegowania przeciwników doskonale się w to wpisuje.
Wobec takiej sytuacji, nadchodzący mecz Motoru z Arką z pewnością będzie miał dodatkowy wymiar i smaczek. Oba zespoły spotkają się w Lublinie w niedzielę, 20 lipca.
Warto przypomnieć, że w czerwcu ubiegłego roku lubelska ekipa zwyciężyła 2:1 w Gdyni, dzięki czemu wygrała baraże o Ekstraklasę i spowodowała, że nadmorska drużyna spędziła kolejny rok na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej.
