Iga Świątek nie mogła nachwalić się Kamila Majchrzaka. Kolega z kortu szybko odpowiedział
Kamil Majchrzak to jedna z niespodzianek tegorocznego Wimbledonu. Mało kto stawiał na to, że zajmujący przed startem sezonu 109. miejsce w rankingu ATP zawodnik zajdzie aż do 4. rundy i z pewnością nie będzie w niej pozbawiony szans na wygraną. Tymczasem Majchrzak już w 1. rundzie pokonał plasującego się na 35. miejscu w rankingu Matteo Berrettiniego! Włocha można było nieco tłumaczyć tym, że dopiero wracał po kontuzji. W 2. rundzie Majchrzak trafił na zdecydowanie bliższego sobie rywala Ethana Quinna, zajmującego 89. miejsce w rankingu, jednak nie dał Amerykaninowi żadnych szans, pokonując go w trzech setach.
Kamil Majchrzak przeżył piekło. Przełom nastąpił w Rwandzie
Również w zaledwie trzech partiach ograł on plasującego się na 72. miejscu w rankingu ATP Arthura Rinderknecha. Po tym sukcesie w kierunku Majchrzaka gratulacje zaczęły płynąć szerokim strumieniem i nawet Iga Świątek nie przeszła obok tego obojętnie. – Tak, oczywiście, że się znamy. W Polsce tenisowa społeczność jest dość mała, więc znamy praktycznie wszystkich. On zawsze był super miłym facetem, naprawdę skromnym i pracowitym, więc zasługuje na wszystko, co najlepsze. Rozwijał się, ale oczywiście potem miał problemy, więc mogę się z tym utożsamić. Jego sytuacja była trudniejsza i cieszę się, że wrócił. Zawsze mu kibicuję, bo to jeden z najmilszych ludzi – mówiła Świątek, bardzo ciepło odnosząc się do Majchrzaka. Wspomniała również, że trenowali razem przed United Cup i było to dla niej bardzo wartościowe.
Słowa polskiej tenisistki szybko dotarły do jej kolegi „po fachu”. Majchrzak nie był dłużny Idze i również wypowiedział się o niej w samych superlatywach. – Rozgrzewałem Igę przed meczami właśnie na United Cup. Do najlepszej zawodniczki na świecie musiałem się dostosować i grać taką piłkę, jaką wymagała. Cieszę się, że spełniłem swoją rolę. Też te rozgrzewki Igi są na bardzo wysokiej intensywności, pewnie nawet na dużo wyższej niż moje rozgrzewki przedmeczowe. Granie z nią to naprawdę kawał zadania. Było to fajne doświadczenie – ocenił Majchrzak w rozmowie z portalem Interia Sport.
Wimbledon PREMIE: Ile zarobił Kamil Majchrzak? Nagrody pieniężne w Londynie są rekordowe!
Polski tenisista odniósł się też do słów o jego powrocie po długim zawieszeniu. – Bardzo miło z Igi strony, bardzo dziękuję za te słowa. Ja Igę także uważam za świetnego człowieka i wzór do naśladowania. Z mojej perspektywy osiągnęła w tenisie wszystko. Natomiast wiem, że jeszcze wiele wyzwań przed nią i też jej zawsze kibicuję. Zresztą tak, jak wszystkim Polakom. Nie jest nas aż tak dużo, ale wszyscy jesteśmy zżyci. Czy to obie Magdy, czy Hubert, czy debliści. Wszyscy jesteśmy naprawdę zgraną ekipą, bardzo mocno sobie kibicujemy i wydaje mi się, że ta synergia jest doskonała – podkreślił Kamil Majchrzak.
