Klubowe Mistrzostwa Świata w Katarze? To nie rozwiąże problemów z terminarzem
Trwające w USA Klubowe Mistrzostwa Świata borykają się z wieloma problemami. Wiele klubów w Europie od paru tygodni ma już „wolne” - zawodnicy wypoczywają, a piony sportowe pracując nad sprzedażą niechcianych zawodników i pozyskaniem wzmocnień. W tym samym czasie kilka europejskich potęg wciąż walczy w klubowych rozgrywkach, do tego w bardzo trudnych warunkach – choć na nie wszystkich stadionach i nie każdego dnia panuje upał, to podczas niektórych meczów temperatura staje się naprawdę trudna do zniesienia. Co więcej, w USA panują niezwykle restrykcyjne przepisy dotyczące przerywania spotkań przy gwałtownych zjawiskach pogodowych – mecz Benfiki z Chelsea został przerwany na dwie godziny! – Dla mnie osobiście to nie jest piłka nożna. Było już siedem, osiem, dziewięć meczów, które zostały tutaj zawieszone. Myślę, że to żart, szczerze (...). Trudno mi to zrozumieć. Rozumiem względy bezpieczeństwa, ale jeśli zawiesza się tak wiele meczów, to prawdopodobnie oznacza to, że to nie jest odpowiednie miejsce do rozgrywania tego turnieju – pieklił się Enzo Maresca, trener Chelsea, cytowany przez „Mundo Deportivo”.
Z jednej strony letnia pora na rozgrywanie dodatkowych kilku spotkań w sezonie (w tym z możliwymi dogrywkami w fazie pucharowej) nie wydaje się najlepsza, ale z drugiej przeniesienie terminu na grudzień byłoby jeszcze większym wyzwaniem, zwłaszcza dla europejskich klubów. A jak podaje „The Guardian” taki pomysł może podchwycić FIFA, do której zgłosić miał się Katar z chęcią organizacji Klubowych Mistrzostw Świata w 2029 roku, właśnie w grudniu lub na przełomie grudnia i stycznia. Za Katarem stoi na pewno fakt, że infrastruktura na taką imprezę jest już gotowa po mundialu w 2022 roku, jednak nawet wtedy termin rozgrywania turnieju budził sporo kontrowersji. Teraz z pewnością byłoby podobnie.
Co z Iranem na mundialu w USA? Były delegat FIFA mówi nam: oni nie sprzeciwią się Trumpowi
