Juergen Klopp

i

Autor: PHOTO, Associated Press Juergen Klopp

Klopp nie gryzie się w język

Legenda futbolu nie zostawia suchej nitki na Klubowych Mistrzostwach Świata. Zjechał pomysł od góry do dołu

2025-06-29 12:34

– Klubowe Mistrzostwa Świata to najgorszy pomysł w historii! – grzmi Jürgen Klopp, słynny niemiecki trener i ostrzega FIFA, że może to doprowadzić do katastrofy. W szczerym wywiadzie dla niemieckiej prasy legendarny menedżer wbił potężną szpilę w szefów światowego futbolu.

Klopp nawet po odejściu z Liverpoolu pozostaje jednym z najbardziej wpływowych i bezkompromisowych głosów w świecie futbolu. Legendarny niemiecki szkoleniowiec, który obecnie pełni funkcję szefa globalnego futbolu w Red Bullu, ma poważne obawy o zdrowie piłkarzy i ostrzega, że przeładowany kalendarz doprowadzi do bezprecedensowej fali kontuzji i spadku jakości sportowego widowiska. Niemiec, który przez lata budował potęgę Liverpoolu, znany jest nie tylko z charyzmy i trenerskiego geniuszu, ale także z głośnego i krytycznego podejścia do problemów nękających współczesną piłkę.

Nie żyje 18-letni piłkarz. To miał być rutynowy zabieg, skończyło się tragedią

Tomaszewski o wyborze selekcjonera. Kulesza i PZPN rozjechani!

Klopp ostro atakuje piłkarskich decydentów

To właśnie jego nowa rola dała mu bezpośredni wgląd w problem, który od dawna spędzał mu sen z powiek. Jedna z drużyn koncernu, Red Bull Salzburg, zakwalifikowała się do tegorocznych KMŚ odbywających się w USA, po raz pierwszy rozgrywanych w nowym formacie. W wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Welt am Sonntag", Klopp nie zostawił na pomyśle FIFA suchej nitki. Jego słowa są bezpośrednim atakiem na decydentów, którzy jego zdaniem stracili kontakt z rzeczywistością.

Gwiazdor sportu skazany za molestowanie 14-latki. Koniec kariery i gigantycznego kontraktu?

Tu chodzi o grę, a nie o otoczkę. I właśnie dlatego Klubowe Mistrzostwa Świata w tej formie to najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek wdrożono w futbolu. Ludzie, którzy nigdy nie mieli i nie mają już nic wspólnego z codziennym funkcjonowaniem w piłce, wymyślają coś takiego. Owszem, za udział w turnieju oferowane są szalone pieniądze, ale nie jest to propozycja dla każdego klubu – stwierdził Klopp bez ogródek.

Wskazał przede wszystkim na komercyjny aspekt, który zdaniem wielu przyćmiewa dobro zawodników. A Klopp od lat był jednym z najgłośniejszych krytyków przeładowanego kalendarza rozgrywek. Jego zdaniem ciągłe dodawanie nowych meczów i turniejów to prosta droga do fizycznego i psychicznego wyniszczenia sportowców.

– W zeszłym roku mieliśmy Copa America i mistrzostwa Europy, w tym roku są Klubowe Mistrzostwa Świata, a w przyszłym mundial. To oznacza brak prawdziwej regeneracji dla zaangażowanych w to piłkarzy, zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym – alarmuje Niemiec.

Zapytaliśmy sztuczną inteligencję, kto jest najlepszym sportowcem w historii Polski

Fala kontuzji i groźba strajku, piłkarze mają dość

Obawy Kloppa nie są odosobnione. Jego głos jest echem narastającego niezadowolenia w całym środowisku piłkarskim. Globalny związek zawodowy piłkarzy, Fifpro, na kilka dni przed startem KMŚ opublikował raport, w którym domaga się zagwarantowania zawodnikom co najmniej czterotygodniowej przerwy wakacyjnej.

Quiz. Ci piłkarze już nie grają w reprezentacji Polski. Pamiętasz ich?
Pytanie 1 z 17
Jak nazywa się ten piłkarz?

To jednak nie wszystko. We wrześniu ubiegłego roku pomocnik Manchesteru City, Rodri, na tydzień przed zerwaniem więzadeł krzyżowych, stwierdził, że piłkarze są bliscy zorganizowania strajku z powodu rosnącej liczby meczów. Jego klubowy kolega, Manuel Akanji, poszedł o krok dalej, sugerując, że z powodu braku przerw w kalendarzu będzie zmuszony zakończyć karierę w wieku 30 lat.

Co z Iranem na mundialu w USA? Były delegat FIFA mówi nam: oni nie sprzeciwią się Trumpowi

Narastający konflikt doprowadził do radykalnych kroków. W październiku Fifpro złożyło do Komisji Europejskiej skargę prawną przeciwko FIFA, zarzucając federacji "nadużywanie pozycji dominującej", w szczególności w kontekście organizacji Klubowych Mistrzostw Świata.

Tymczasem Jürgen Klopp przewiduje na łamach niemieckiego dziennika, że najgorsze dopiero przed nami.

Mam poważne obawy, że w przyszłym sezonie piłkarze będą doznawać kontuzji, jakich nigdy wcześniej nie mieli. Jeśli nie w przyszłym, to stanie się to na mistrzostwach świata lub tuż po nich. Ciągle oczekujemy od zawodników, że będą podchodzić do każdego meczu, jakby to był ich ostatni. Mówimy im to 70–75 razy w roku. Ale tak dalej być nie może. Musimy zapewnić im przerwy, bo jeśli ich nie dostaną, nie będą w stanie prezentować najwyższego poziomu. A jeśli nie będą w stanie tego osiągnąć, cały produkt straci na wartości – konkluduje.

FIFA stanowczo odpiera zarzuty. Wysoko postawione źródła w federacji, cytowane przez BBC Sport, odrzucają sugestie, że nowy turniej przyczynia się do dalszego zagęszczenia kalendarza. Jedno ze źródeł stwierdziło, że "przyczyną [przeciążenia] nie są Klubowe Mistrzostwa Świata", argumentując, że dwie najlepsze drużyny turnieju rozegrają maksymalnie siedem meczów raz na cztery lata, a termin zawodów zastąpił w kalendarzu Puchar Konfederacji.

Najnowsze