W Tychach Czesi rozbili Niemców tylko na trybunach. Na stadionie tamtejszego GKS-u zjawiły się tłumy przybyszów zza naszej południowej granicy, ale o ile do pierwszego gwizdka rządzili rodacy Pavla Nedveda, o tyle młodsi koledzy zdobywcy Złotej Piłki France Football z 2003 roku w starciu ze swoimi rówieśnikami z Niemiec okazali się absolutnie bezradni. Różnica poziomów, różnica klas. Po zawodnikach Stefana Kuntza od razu widać było, że regularnie rozwijają swoje umiejętności na murawach czołowych klubów Bundesligi. Byli szybsi, mocniejsi fizycznie, lepiej zorganizowani, a na dodatek zaimponowali też umiejętnościami technicznymi.
W tym ostatnim względzie jak profesor futbolu wyglądał zwłaszcza Serge Gnabry. Przebojowy skrzydłowy Werderu Brema, który w nowym sezonie reprezentować będzie już barwy Bayernu Monachium, regularnie rozgrywał defensywę rywali i robił sporo szumu w polu karnym Lukasa Zimy. Bramkarza Czechów, zarazem bodaj stanowiącego najjaśniejszy punkt swojej drużyny.
Zima w pierwszej odsłonie popełnił spory błąd. Fakt. Strzał Maxa Meyera można było sparować. Ostry kąt, trudna, niewygodna pozycja, złe ustawienie golkipera. Tyle że o ile Zima pomylił się raz, o tyle jego koledzy w starciu z Niemcami błędów popełnili cały koncert. Nawet przez moment nie potrafili wznieść się na poziom prezentowany przez rywali. Dotyczyło to wszystkich. Również tak chwalonego Patrika Schicka, snajpera Sampdorii Genua. A zawodnicy Kuntza męczyli przeciwników i czekali na kolejne okazje do strzelenia gola.
Na początku drugiej odsłony żywiołowe wcześniej trybuny pełne Czechów uciszył wspomniany już Gnabry. Koszmarny błąd popełnił Michal Sacek - akcja potoczyła się tak szybko, że ten nie zauważył komu podaje i miał pecha, podał rywalowi - a Zima po raz drugi musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Tyle dobrego dla golkipera Genoi, że w 84. minucie zatrzymał on uderzenie z rzutu karnego Daviego Selke, chroniąc kolegów od całkowitej kompromitacji na inaugurację młodzieżowego Euro.
Niemcy U-21 - Czechy U-21 2:0 (1:0)
Bramki: Meyer 44, Gnabry 50
Niemcy: Jannik Pollersbeck - Jeremy Toljan, Niklas Stark, Marc-Oliver Kempf, Yannick Gerhardt - Mahmoud Dahoud (66' Gideon Jung), Maximilian Arnold (85' Janik Haberer) - Mitchell Weiser (76' Maximilian Phillipp), Max Meyer, Serge Gnabry - Davie Selke
Czechy: Lukas Zima - Michal Sacek (81' Tomas Chory), Michael Luftner, Stefan Simić, Milan Havel - Tomas Soucek - Vaclav Cerny (72' Martin Hasek), Michal Travnik, Petr Sevcik (56' Antonin Barak), Jakub Jankto - Patrik Schick