Kornelia Marek złapana na dopingu, brała EPO!

2010-03-11 9:17

Polska biegaczka na dopingu podczas igrzysk w Vancouver! Kornelia Marek (25 l.) została przyłapana na wspomaganiu hormonem EPO, zwanym dopingiem krwi. Taką informację podał wczoraj Polski Komitet Olimpijski.

Test został przeprowadzony po sztafecie 4x5 km, w której Polki zajęły 6. miejsce. Marek odniosła jeszcze potem w igrzyskach większy sukces, finiszując na bardzo dobrej 11. pozycji w biegu na 30 km.

Przeczytaj koniecznie: Biegi narciarkie: Kowalczyk walczy z Bjoergen

12 marca w Kanadzie odbędzie się badanie próbki „B”. Gdyby Marek z niego zrezygnowała, byłoby to równoznaczne z przyznaniem się do winy. Ale drugi test to jedynie formalność, nie zdarzają się praktycznie pomyłki.

- Zawodniczka była zszokowana wynikiem kontroli, twierdzi, że nic świadomie nie wzięła, a wszystkie odżywki przyjmowała pod kontrolą. Na razie została wycofana z zawodów Pucharu Świata – mówi nam sekretarz generalny PZN Grzegorz Mikuła.

EPO to hormon produkowany naturalnie przez ludzki organizm, regulujący tworzenie czerwonych ciałek krwi. Przyjmowany zewnętrznie jako środek dopingowy, podnosi natlenienie krwi, dzięki czemu mięśnie są w stanie znieść większy wysiłek. Najczęściej ten rodzaj dopingu stwierdzano u kolarzy i w innych sportach wytrzymałościowych.

 

Najnowsze