Krzysztof Grabowski ZRUGAŁ piłkarzy Lecha Poznań: Jesteście piłkarskimi debilami

2015-04-02 11:44

Nie milkną echa kompromitacji Lecha Poznań. Piłkarze Kolejorza zbłaźnili się w wyjazdowym meczu półfinału Pucharu Polski. Zawodnicy Macieja Skorży przegrali z niżej notowanymi Błękitnymi Stargard Szczeciński 1:3 i moga mieć spore problemy z awansem do wielkiego finału. - Zachowywaliście się, po raz kolejny, jak tłuste tępe krowy - w taki sposób skomentował wtorkowy mecz Krzysztof "Grabaż" Grabowski.

Piłkarze Lecha Poznań znaleźli się w ogniu krytyki po blamażu w Stargardzie Szczecińskim, gdzie przegrali z Błękitnymi 1:3 w półfinale Pucharu Polski. Występujący na co dzień w II - lidze zawodnicy Ryszarda Kapuścińskiego byli skazywani na pożarcie przez mocarzy z Wielkopolski. Jednak twardo się postawili i mogą zacząć bukować bilety na wyjazd do Warszawy, gdzie 2 maja odbędzie się wielki finał Pucharu Polski. Po zakończeniu spotkania podopiecznym Macieja Skorzy oberwało się od grupy ok. 200 kibiców, którzy pofatygowali się do Stargardu Szczecińskiego. Nerwy puściły również liderowi zespołu Strachy na Lachy, Krzysztofowi "Grabażowi" Grabowskiego, który nie przebierał w słowach. - Piłkarze II ligowych Błękitnych Stargard zrobili z was, piłkarzyki vice mistrza Polski miazgę. Robili was jak chcieli, kręcili, wymieniali więcej celnych podań, strzelili wam 3 gole. Jesteście tą hańbiącą dumę i tradycję generacją kopaczy, która zafundowała nam Legnicę, Grudziądz, Wilno i i te islandzką mieścinę o nazwie Stjarman. Jesteście piłkarskimi debilami, bo tylko tacy nie uczą się na własnych błędach. Zachowywaliście się, po raz kolejny, jak tłuste tępe krowy ubrane w koszulki mojego ukochanego Klubu - napisał na swoim profilu na facebooku.

Zobacz: Puchar Polski: Błękitni śnią dalej! Lech Poznań SKOMPROMITOWANY! [SKRÓT WIDEO]

Dostało się także poszczególnym piłkarzom Lecha Poznań. - Nienawidzę was Jasminie Buriciu Szymonie Pawłowski - za to co dziś odpierdoliliście w Stargardzie, w Płn Korei czekałby was gułag. Kownacki - będąc na miejscu M. Skorży - wpuściłbym Cię na boisko najwcześniej w październiku. Linetty - nie wstyd Ci po takim meczu, tobie, reprezentantowi Polski? Tomas Kadar - proszę powiedzieć tylko jedno słowo: igen, a osobiście zafunduję bilet w jedną stronę, na Węgry, żebym ani ja, ani nikt mi bliski i znajomy nie musiał oglądać więcej takiego fujary, bęcwała i frajera. - kontynuował Grabowski.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze