Błękitni pokonali Cracovię w ćwierćfinale, ale przecież przyjechał do nich wicelider ekstraklasy, opromieniony pokonaniem lidera i mistrza z Warszawy w poprzedniej kolejce.
Burić, Douglas, Kędziora, Pawłowski, Kownacki, Kamiński, Cessay, Linetty, Sadajew. Każdy z nich kosztuje i zarabia więcej od całej drużyny Błękitnych. Trener Maciej Skorża nie zdecydował się na najmocniejszą jedenastkę. Brzmi zabawnie przy tych nazwiskach.
Zobacz: Błękitni - Lech Poznań. Krzysztof Kapuściński PRZEGONI Macieja Skorżę z Pucharu Polski?
Na małym boisku w woj. zachodnipomorskim Lech nie zachwycał, ale planowo prowadził po pierwszej połowie - już w 9. minucie, po błędzie obrońcy, do bramki gospodarzy trafił będący ostatnio w niezłej formie Sadajew. Deszcz padał, gospodarze ambitnie kontratakowali, ale tym razem Dawid nie miał prawa pobić Goliata.
Kliknij: Puchar Polski: CZTERY DO ZERA, Błękitni ograli frajera
A potem zrobił to w 10 minut Tomasz Pustelnik. Za każdym razem był niepilnowany po rzucie rożnym. Najpierw trafił po pięknym woleju, potem strzelając głową. Gdy na 3:1 trafił Kosakiewicz było po meczu. Jeszcze czerwień Sadajewa i do szatni rozmyślać, co powiedzieć dziennikarzom.
Za słabi na Błękitnych, lepsi od Legii. Coś tu nie gra. Nie gra Lech, a za grę odpowiedzialny jest trener. Piłkarze mają określone zadania. Skorża znów obiecująco zaczyna, ale jak przychodzi zagrać o Puchar czy mistrzostwo, jego drużyny zawodzą w najmniej oczekiwanym momencie. W rewanżu na 40-tysięczniku o awansu potrzebuje "tylko" 2:0.
Błękitni Stargard Szczeciński - Lech Poznań 3:1 (0:1)
Bramki: Pustelnik 54, 53, Kosakiewicz 83 - Sadajew 9
Błętkitni: Marek Ufnal- Łukasz Kosakiewicz, Maciej Liśkiewicz, Tomasz Pustelnik, Ariel Wawszczyk - Wojciech Fadecki, Bartłomiej Poczobut, Piotr Wojtasiak (90. Andrzej Kotłowski), Rafał Gutowski, Robert Gajda (82. Sebastian Inczewski) - Radosław Wiśniewski (71. Patryk Baranowski)
Lech: Jasmin Burić - Kebba Ceesay (64. Tomasz Kędziora), Marcin Kamiński Paulus Arajuuri, Barry Douglas - Karol Linetty (69. Szymon Drewniak), Tamas Kadar, Szymon Pawłowski (79. Vojo Ubiparip), Dawid Kownacki Dariusz Formella - Zaur Sadajew
Żółte kartki: Kosakiewicz, Gajda - Kamiński, Kadar, Sadajew x2
Czerwone kartki: Sadajew (za dwie żółte).
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail