Spis treści
- "Potrzebujemy strażnika". Legia szuka następcy Oyedele
- Reprezentant Polski na celowniku? Żewłakow o Szymańskim
- Nowe twarze i kolejne ruchy
- Trzy transfery w drodze na Łazienkowską?
Podczas spotkania z mediami dyrektor sportowy Michał Żewłakow opowiedział o planach transferowych warszawskiego zespołu. Wiadomo już, że z Legią rozstaje się pomocnik Maxi Oyedele. Po reprezentanta Polski sięga RC Strasbourg. Francuzi zapłacą sześć milionów euro, bo tyle wynosi suma odstępnego. Warto jednak zaznaczyć, że połowa tej kwoty trafi na konto Manchesteru United, z którego obiecujący piłkarz przed rokiem trafił do Warszawy.
"Potrzebujemy strażnika". Legia szuka następcy Oyedele
Dyrektor sportowy Legii zapowiedział, że po odejściu Oyedele priorytetem będzie znalezienie nowego defensywnego pomocnika.
- Trener Edward Iordanescu potrzebuje piłkarza na pozycję numer sześć - zapowiedział Żewłakow. - Dobrze przygotowanego pod względem fizycznym i przejawiającego inicjatywę. Nie takiego do rozgrywania, ale strażnika wejścia do banku - obrazowo opisał kandydata do gry w Legii.
W nadchodzącym sezonie Legia Warszawa celuje w odzyskanie mistrzostwa Polski, a dyrektor sportowy Michał Żewłakow pracuje nad wzmocnieniem składu. Z klubem żegna się Maxi Oyedele, a na jego miejsce poszukiwany jest zawodnik o konkretnym profilu. Żewłakow zdradził, że zespół potrzebuje "strażnika wejścia do banku" i nie wykluczył głośnego powrotu do Ekstraklasy.
Reprezentant Polski na celowniku? Żewłakow o Szymańskim
Wydaje się, że zawodnikiem, który spełniałby kryteria dyrektora, jest Damian Szymański, od 5,5 roku występujący w AEK Ateny. Według greckich mediów reprezentant Polski prawdopodobnie odejdzie z klubu, bo nowy trener Marko Nikolić nie widzi go w składzie. Czy to piłkarz, który stylem gry pasowałby do Legii?
- Szymański jeszcze nie odszedł z AEK Ateny - odparł Żewłakow. - Ale to piłkarz, który zmężniał, wydoroślał. Chętnie rozważyłbym taką propozycję - dodał, nie zamykając sobie drogi do ewentualnych negocjacji.
Nowe twarze i kolejne ruchy
W tym oknie pierwszym nabytkiem Legii został Petar Stojanović. Reprezentant Słowenii, który trafił na Łazienkowską na zasadzie wolnego transferu, zadebiutował już w wygranym 2:1 meczu z Lechem Poznań o Superpuchar Polski.
- Stojanović grał w dużych klubach, ma piłkarską jakość. Największą wartością jest jego uniwersalność. Może zastąpić nawet skrzydłowego i zagrać na kilku pozycjach - komplementował Słoweńca dyrektor sportowy.
To ważny dzień dla piłkarzy Barcelony. Oto plany Roberta Lewandowskiego i spółki
Trzy transfery w drodze na Łazienkowską?
Nowym zawodnikiem Legii Warszawa będzie także Mileta Rajovic, którego atutem są warunki fizyczne. Duński napastnik mierzy aż 196 cm wzrostu, a w CV ma występy w Watfordzie na poziomie angielskiej Championship. Ubiegły sezon spędził na wypożyczeniu w Broendby.
- Pozycja napastnika to była dla nas kluczowa operacja - podkreślił Żewłakow. - Potrzebujemy też piłkarza na skrzydło, z szybkością i który szuka miejsca za linią obrony. Bardzo możliwe, że dojdzie do nas skrzydłowy. Wydaje mi się, że powinniśmy jeszcze zrobić trzy transfery – zakończył dyrektor sportowy Legii.
Kulesza gra w swoją grę! Urban selekcjonerem? Borek studzi emocje. Zamieszanie wokół kadry
