Mariusz Grabowski, GROMDA

i

Autor: Tomasz Radzik / SE Mariusz Grabowski, GROMDA

Bez żadnych zahamowań

Szef Gromdy w mocnych słowach skrytykował Piotra Jarosza po FAME 26! Oberwał także Denis Labryga

2025-07-14 17:51

Nie milkną echa po gali FAME 26: Gold. Wszyscy wspomnieniami wracają do finału wielkiego turnieju o milion złotych w sztabkach, a także o całym przebiegu tej rywalizacji. Szef federacji Gromda nie wytrzymał i w rozmowie z "Fansport.tv" nie przebierał w słowach w temacie Piotra Jarosza. Mariusz Grabowski dobitnie skrytykował pracę sędziego, a także odniósł się do wygranego całego turnieju - Denisa Labrygi.

Wiele kontrowersji na FAME 26!

Gala FAME 26: Gold to już przeszłość, ale nadal nie milkną echa po tym, co się działo na turnieju o milion w sztabkach. Mowa przede wszystkim o finale, gdzie wiele osób spekulowało o decyzji sędziów w sprawie wskazania zwycięstwa w walce Denis Labryga - Mateusz "Don Diego" Kubiszyn". Dla przypomnienia walka trwała nieco ponad dziesięć minut, a została zakończona po nieintencjonalnym kopnięciu w krocze przez Labryge. Sędziowie zdecydowali, że zostaną podliczone punkty, po których został ogłoszonym zwycięzca całego turnieju - Labryga.

Na całe zdarzenie zareagowała Gromda, gdzie Kubiszyn jest mistrzem.

Co to, k****, było? Po kopie w jaja wygrywa gość, który się prześlizgnął przez turniej. Jaja po całości. Don Diego wracaj do zdrowia. Jesteśmy z Tobą – napisano na profilu federacji walk na gołe pięści.

Mariusz Grabowski bez zahamować uderzył w Piotra Jarosza! Wytknął mu te błędy od razu

Mariusz Grabowski w rozmowie z "Fansport.tv" w ostrych słowach wypowiedział się na temat pracy Piotra Jarosza, a także podważył zwycięstwo Labrygi.

Jarosz chce być celebrytą, nie sędzią. Jemu się coś pomieszało. KSW zrezygnowało z Jarosza z jakiegoś powodu. Był w GROMDZIE i zrezygnowałem, bo chciał być ważniejszy od wszystkich. To Jarosz ustalał zasady w basenie FAME i była klapa, przecież ten sędzia ciągnie wszystko na dno. Życzyłem powodzenia FAME z tym turniejem i kto zje***? No zje*** sędzia Jarosz. Znowu gadamy o Jaroszu i kontrowersjach, które on wymyślił. Kiedyś sędzia odejmował punkt, dyskwalifikował, a dzisiaj widzimy, że jak faulujesz, to wygrywasz turniej. Nie jesteś zdolny do walki, to robisz w ostateczności no-contest, żeby nie było kontrowersji. Jak możesz dać decyzję temu, który faulował i jeszcze go nagradzasz. Najlepszy był tutaj no-contest. Ja nie mam nic przeciwko Denisowi, bo on nie jest winny, ale powinien przegrać już z Sararą. Od momentu jak Tomek został oszukany, to pojawiły się kontrowersje. Nie wiem, czy sędziowie chcieli się komuś podlizać, czy mają jakiś z góry założony plan. Denis wygrał finał po kontrowersjach z Tomkiem, kontuzji Alberto i kontrowersji z Kubiszynem - podsumował szef Gromdy.

Sport SE Google News

Najnowsze