Robert Karaś to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich triathlonistów. 36-latek został mistrzem i rekordzistą świata w Ultra Triathlonie na dwóch dystansach podwójnego (2017, 2019) oraz potrójnego (2018) Ironmana. W ostatnim czasie czarne chmury zebrały się nad Karasiem, który w maju 2023 w Brazylii, gdzie ustanowił rekord świata na dystansie dziesięciokrotnego Ironmana, a także w marcu 2024 roku w USA zostały wykryte niedozwolone substancje w jego organizmie. Sportowiec wielokrotnie tłumaczył się z tych wydarzeń, a w programie "Dzień Dobry TVN" przyznał się, że przyjmował te substancje z powodu... walk MMA.
- Kolega na macie powiedział, że powinienem iść do lekarza, bo się sypię. Poszedłem do tego gościa, myślałem, że jest lekarzem. To była osoba, która zaczęła mnie suplementować - powiedział i od razu dodał, że nie był świadomy, że te substancje nie są dozwolone w triathlonie.
Mocna reakcja Marcina Gortata na słowa Roberta Karasia. Byłemu zawodnikowi NBA zabrakło słów
Karaś wystąpił w 2023 roku wystąpił na dwóch galach FAME MMA. Triathlonista zmierzył się z Filipem Marcinkiem, z którym wygrał przez jednogłośną decyzję sędziów. Niestety dla polskiego sportowca kolejna walka, która odbywał się siedem miesięcy później nie była już po myśli Karasia, ponieważ przegrał w formule bokserskiej z influencerem - Jakubem Nowaczkiewiczem po jednogłośnej decyzji sędziów.
Na słowa 36-latka w programie "Dzień Dobry TVN" zareagował Marcin Gortat, który nawet nie użył żadnego słowa, tylko emotikonami skomentował jeden z wpisów. Po ich rozczytaniu można się domyślić, jakie słowa cisną się na usta byłego zawodnika NBA.