Michał Listkiewicz

i

Autor: East News

Michał Listkiewicz: Na krzywy ryj

2017-06-05 4:00

W przeciwieństwie do byłego Barona Podkarpacia nie zarobiłem na biletach ani grosza, poznałem za to ludzką naturę. Artyści, politycy, celebryci deklarowali łaskawie, że za bilet na mecz "mogą nawet zapłacić", niektórym zajmuje to już kilka lat. Były selekcjoner JW opchnął moje darmowe bilety za grubą kasę biznesmenowi z Krakowa. Szuja!

Maestro Jerzy Maksymiuk bilety po prostu kupuje w kasie. Życie na krzywy ryj rajcuje też jedynego autora portalu z futbolem w tytule. Ten bywalec imprez u "Fryzjera" bredzi dziś o korupcji po każdej ludzkiej pomyłce piłkarskiego arbitra. Paliwem do życia jest dla niego nienawiść wobec każdego, komu się powiodło, a na Bońka po prostu choruje.

Zdaniem Niemców "Bier und Wein macht ein Schwein", a Węgrów "borra sor megyotor" - czyli nie mieszaj wina z piwem bo, można się pochorować. Łatający ukraińskie drogi minister Sławek Nowak zaryzykował we wrocławskiej knajpie i to przed obiektywem reportera "SE".

Czeska liga piłkarska zajmuje 11. miejsce w Europie, a nasza dopiero 21., choć pieniądze ma trzy razy większe. Kazimierz Górski mawiał, że gdyby tylko kasa decydowała o wynikach, to mistrzem świata byłaby Arabia Saudyjska. Dlatego fajną sprawą jest występ biednego Vanuatu w finałach młodzieżowego Mundialu. To wspaniały naród, bardzo rodzinny, hołdujący tradycyjnym wartościom, sąsiedzi wspierają się nawzajem, pieniądze są dodatkiem do życia, nie jego treścią. Najwspanialsze miejsce spośród wielu, w jakich byłem. Ale to bardzo daleko, starajmy się więc aby życie w naszym pięknym kraju było coraz lepsze. Wzajemna życzliwość i altruizm w miejsce egoizmu to coś, czego bardzo potrzebujemy. Bez wyprawy na Vanuatu.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze