Ataki owadów potrafią być śmiertelnie niebezpieczne - wiele osób uczulonych na pszczoły czy osy nie są tego kompletnie świadome. Podczas jednego ze snookerowych meczów do nietypowych scen doszło w trakcie rozgrywki. Do zawodnika podleciał owad, który przy ruchu zeskoczył z kołnierzyka i wylądował na stole.
Sytuację próbował opanować arbiter Ben Williams, który złapał go w rękę. Nie spodziewał się jednak, że żądło może przejść przez rękawiczkę. - Dopadł mnie - powiedział sędzia, szybko wypuszczając oponenta. Publiczność zareagowała na to śmiechem. Kyren Wilson zainteresował się bohaterem, przytulając go.
Całość zarejestrowały kamery brytyjskiego Eurosportu, który umieścił wideo z całej sytuacji na swoim Twitterze. Internauci żartowali z całej sprawy, choć potencjalnie mogła być groźna. Gdyby sędzia był uczulony, mogłoby mu grozić bardzo poważne niebezpieczeństwo!
Kyren Wilson (numer 8 światowego rankingu) bez większych problemów uporał się z Jackiem Lisowskim, wygrywając cały mecz 6:2. Tym samym zapewnił sobie awans do ćwierćfinału, w którym zmierzy się ze Stuartem Binghmanem, który sensacyjnie wyeliminował drugiego snookerzystę świata, Marka Williamsa.