- Wierzymy w siebie i naszym celem jest wrócić do Niemiec z tytułem. Po to tutaj przyjechaliśmy i jestem przekonany, że tego dokonamy - mówił Ozil w rozmowie z serwisem uefa.com.
Piłkarz podkreśla jednak, że w chwili obecnej wraz z całą drużyną skupia się tylko i wyłącznie na półfinałowej potyczce z Włochami.
- Koncentrujemy się na tym, co jest tu i teraz. Czekamy na półfinał, który będzie trudny. Jesteśmy przekonani, że stać nas na pokonanie każdego. Włosi są zaskakująco mocni. Można to było zobaczyć w ich bardzo dobrym meczu przeciwko mistrzom świata - Hiszpanom. Uważam, że zasłużyli, aby być w półfinale - komplementuje rywali zawodnik Realu Madryt.
Przeczytaj koniecznie: Portugalia - Hiszpania. Gerard Pique żegna się z Gniewinem po polsku
Ozil często porównywany jest do Andrei Pirlo, z którym przyjdzie mu się w czwartek zmierzyć. Włoch jest motorem napędowym gry ofensywnej "Azzurrich", a na EURO 2012 zachywaca wysoką formą.
- To światowej klasy zawodnik. Sposób, w jaki wykorzystał rzut karny [w meczu z Anglią - dop. red.] pokazuje jakim jest piłkarzem. Od lat gra na najwyższym poziomie, ale nie zamierzam się skupiać naprawdę na tym, czy jestem do niego podobny. Patrzę na występ zespołu, a Włochy pokazały na co je stać - podsumował Ozil.