- Jestem podekscytowany. Brazylia jeszcze nigdy nie wygrała igrzysk, ale mam nadzieję, że zrobimy to właśnie teraz - powiedział Neymar.
Główny faworyt
Patrząc na skład uczestników, trzeba przyznać, że Canarinhos są głównymi faworytami. Poza Neymarem w ich składzie znaleźli się również napastnik Hulk z FC Porto, Thiago Silva (właśnie przeszedł za 42 mln euro do PSG), Marcelo z Realu Madryt, Pato z Milanu czy Rafael z Manchesteru United.
Kto im może zagrozić? Niewykluczone, że Urugwajczycy, którzy też nie lekceważą turnieju, czego dowodem jest wysłanie na igrzyska największych gwiazd: Luisa Suareza i Edinsona Cavaniego. Za Suareza Liverpool zapłacił niedawno 26,5 miliona euro, a Cavani (obecnie Napoli) jest wart kilka razy więcej. Z taką siłą rażenia Urugwajczycy celują co najmniej w finał.
Polski akcent
Choć na igrzyskach nie ma reprezentacji Polski, to w jakimś sensie jest "polski akcent", dzięki osobie Osmana Chaveza z Wisły Kraków. Wprawdzie on sam nie zagra, ale kilkanaście dni temu Chavez, znany ze swojego przywiązania do religii, wybrał się na zgrupowanie olimpijskiej reprezentacji Hondurasu do Austrii i... wygłosił kazanie piłkarzom.
Czy wiślak natchnął rodaków do świetnej gry? O tym przekonamy się już dziś, bo mecz Honduras - Maroko to pierwszy mecz igrzysk. Tego samego dnia, ale jako ostatni na boisko wyjdą piłkarze Wielkiej Brytanii i Senegalu. W tym pierwszym zespole zagra 39-letni Ryan Giggs, dla którego będzie to pierwsza wielka impreza w narodowych barwach.
Gwiazdy turnieju olimpijskiego:
Jordi Alba
(23 lata, Hiszpania)
Świeżo upieczony mistrz Europy z turnieju w Polsce i na Ukrainie, bohater głośnego transferu z Valencii do Barcelony (za 14 mln euro). Poza nim na igrzyskach olimpijskich zobaczymy jeszcze dwóch zwycięzców EURO 2012: Juana Matę i Javiego Martineza.
Edinson Cavani
(25 lat, Urugwaj)
Do Europy trafił razem z... Radosławem Matusiakiem. Obaj podpisali wtedy kontrakty z Palermo. Od tego czasu w górę poszedł tylko Urugwajczyk. Prezydent Napoli wycenił go właśnie na... 100 milionów euro. Chcą go największe kluby świata.
Ryan Giggs
(39 lat, Wielka Brytania)
Choć wygrał niezliczoną liczbę tytułów, to nigdy wcześniej nie było mu dane zagrać na wielkiej imprezie z udziałem reprezentacji. Dlaczego? Bo Walia, dla której grał, była za słaba, aby awansować do finałów mistrzostw Europy czy świata. Okazja nadarzyła się dopiero teraz.
Finaliści:
Grupa A:
Wielka Brytania, Senegal,
Zjednoczone Emiraty Arabskie, Urugwaj
Grupa B:
Meksyk, Korea Południowa, Gabon, Szwajcaria
Grupa C:
Brazylia, Egipt, Białoruś, Nowa Zelandia
Grupa D:
Hiszpania, Japonia, Honduras, Maroko
Mecze będzie można zobaczyć w TVP i w Eurosporcie.