Słowacja - Polska 4:0
2:03 - Cingel
11:46 - Tatar
17:22 - Cehlarik
17:34 - Cingel
Słowacja: Hlavaj, Ceresnak, Fehervary, Skafkovsky, Hrivik, Cehlarik, Nemec, Ivan, Hidacek, Cingel, Tatar, Grman, Koch, Kelemen, Pospisil, Regenda, Golian, Gajdos, Fasko-Rudas, Sukel, Kudrna, Skorvanek
Polska: Fucik, Kolusz, Wanacki, Fraszko, Pasiut, Wronka, Kruczek, Wajda, Macias, Dziubiński, Urbanowicz, Bryk, Górny, Wałęga, Paś, Zygmunt, Macias, Dronia, Michalski, Komorski, Krężołek
Reprezentacja Polski nie dokonała cudu w trakcie swojego meczu mistrzostw świata. Hokeiści byli skazywani na porażkę w starciu ze Słowacją, a poprzedni sparing Polaków z drużyną naszych południowych sąsiadów skończył się dobitną porażką 1:6. i tak rzeczywiście się stało. Już od pierwszej tercji Polacy pozostawali w obronie, a to i tak nie pomogło, gdyż już na początku spotkania punkt zdobył Cingel. Na 2:0 dziewięć minut później bramkę zdobył doświadczony gwiazdor NHL, gracz Seattle Kraken, Tomas Tatar. W drugiej tercji zrobiło się spokojniej i Słowacy nie zdołali zdobyć większej przewagi. Trzecia tercja przypominała przez większą część spotkania drugą odsłonę spotkania. Rywale "Biało-Czerwonych" dominowali, ale nasi bronili się dzielnie. Aż do 17. minuty, kiedy to padły dwie bramki. Jedną z nich zdobył Peter Cehlarik, a drugie trafienie dołożył Cingel.