Selekcjoner Francji pozwał dziewczynę zawodnika

2014-05-17 16:14

Kobieta, klawiatura i futbol - trzy kompletnie różne elementy. Co je łączy? Mężczyzna odpowiedziałby, że pomagają się zrelaksować. Kobieta, że potwierdzają męską dominację. A dziewczyna Samira Nasriego, że jak wrzucisz je razem do kociołka, to możesz wylądować w sądzie.

Didier Deschamps pozwie Atarę Atanes o zniesławienie. Razem z nim do sądu ruszy Francuska Federacja Piłkarska. A wszystko to z powodu oryginalnych pozdrowień, które przesłała na Twitterze. W dużym skrócie - kazała selekcjonerowi się "pier...".

Zobacz: Nasri nie jedzie na Mundial!

Modelka i tak ma szczęście. Spora część francuskich obywateli poczuła się urażona, a biorąc pod uwagę liczbę ludności kraju - 65,7 mln - jeden pozew oznacza, że właściwie jej się upiekło. O reklamie i rozgłosie w mediach nie wspominając. Nawet w momencie, gdy spora część opinii publicznej zapamięta ją jako średnio rozgarniętą przedstawicielkę płci pięknej. Showbiznes rządzi się przecież swoimi prawami.

Głos w sprawie powołań zabrał też Franck Ribery. Chyba zależy mu na występie na mundialu, bo... był kulturalny. Jak nie Francuz: - Mowa tu o moich przyjaciołach, dlatego nie mogę być obiektywny. Na pewno odczuwam duży smutek z powodu wyborów trenera Deschampsa, ale na tym koniec. Teraz trzeba myśleć już tylko o mistrzostwach.

Najnowsze