- Nikt nie będzie zakładał zielonych butów, ponieważ to kolor Celtiku - powiedział Caixinha, który w marcu 2017 roku objął stanowisko menedżera Rangersów. Regulamin, o którym już niedługo słyszeć powinien każdy fan piłki nożnej, nietypowych zapisów ma zresztą więcej. Piłkarze Rangersów - w większości nowi, bo latem Portugalczyk przeprowadził na Ibrox Park rewolucję, wyrzucając 14 zawodników i kupując 8 nowych - podpisali się chociażby pod dekretem na temat stylu, jaki prezentować będą w nowym sezonie. Kojarzy nam się to co prawda z ustawą o delegalizacji ubóstwa, ale jeśli w tym szaleństwie jest metoda, to czemu nie?
Inna sprawa, że Caixinha po ledwie 111 dniach pracy w Szkocji ma powody, by nienawidzić odwiecznych rywali z Glasgow. Po ledwie dwóch miesiącach pracy w szkockiej lidze pobił bowiem niechlubny klubowy rekord. Przyczynił się do najwyższej porażki Rangersów na swoim stadionie przeciwko Celtikowi. 29 kwietnia padł wynik 1:5.
Biedni tylko piłkarze Barcelony, jeśli zapis o zakazanych barwach butów stanie się popularny na cały świat. No bo jak? Białe zakazane?