Po tym nagłym wyjściu [ZOBACZ WIDEO] w internecie zawrzało! Pojawiły się plotki, że Tomasz Hajto był niedysponowany, bo długo bawił się na imprezie w Częstochowie, po organizowanej przez jego serdecznego przyjaciela Mateusza Borka bokserskiej gali Polsat Boxing Night. "Ustalmy jedną sprawę. Tomasz Hajto ostatecznie nie dotarł na PBN. I nie był na żadnej imprezie. Przynajmniej nie z nami w Częstochowie" - zareagował natychmiast Borek.
Ustalmy jedna sprawę. Tomasz Hajto ostatecznie nie dotarł na PBN. I nie był na żadnej imprezie. Przynajmniej nie z nami w Częstochowie
— Mateusz Borek (@BorekMati) April 22, 2018
Jeszcze w trakcie programu "Cafe Futbol" jego gospodarz Bożydar Iwanow wyjaśnił, że powodem nagłego wyjścia Hajty były sprawy rodzinne. I chyba faktycznie tak było. W sobotę popularny "Gianni" chwalił się w internecie zdjęciami, na których bawił się na chrzcinach...
ZOBACZ: Tomasz Hajto o weselu Radwańskiej: WALCZYŁEM do ostatniej piłki! [ZDJĘCIA]
Chrzciny Natalki w Laski - Kaplicy Matki Bożej Anielskiej . Pogoda dopasowała się do uroczystości
Post udostępniony przez TomaszHajto7 (@tomaszhajto7) Kwi 21, 2018 o 5:37 PDT