Widzew Łódź – ŁKS Łódź 2:2 (1:2)
Bramki: 41' Stępiński, 87' Dejewski - 17' Pirulo, 29' Dąbrowski
Kartki: Żółte: 90 + 3' Karasek, 90 + 4' Zieliński - 61' Wolski, 65' Koprowski, 66' Rozwandowicz, 87' Tosik, 90 + 5' Szeliga. Czerwone: 90 + 2' Ricardinho
Widzew: Wrąbel - Stępiński, Dejewski, Tanżyna - Zieliński, Mucha (76' Montini), Tetteh (46' Nunes), Kun (81' Karasek) - Michalski, Guzdek, Danielak.
ŁKS: Arndt - Szeliga, Dąbrowski, Koprowski, Klimczak - Pirulo (80' Moreno), Dominguez, Rozwandowicz (72' Tosik), Rygaard (80' Monsalve), Wolski (66' Ricardinho) - Radaszkiewicz (72' Corral).
Przed nadchodzącymi derbami Łodzi oba zespoły są w dość odmiennej sytuacji. Widzew w 13 rozegranych dotychczas meczach aż 10-krotnie zgarniał komplet punktów. Do tego dochodzą dwa remisy i tylko jedna porażka. W ostatniej kolejce Czerwono-Biało-Czerwoni wygrali niezwykle istotne spotkanie – pokonali na wyjeździe Koronę Kielce 1:0, choć od 63. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Juliusza Letniowskiego. Było to ich czwarte zwycięstwo z rzędu i obecnie, z 32 punktami na koncie, Widzew prowadzi w tabeli Fortuna 1 Ligi. ŁKS z kolei wyraźnie nie potrafi złapać rytmu i zwycięstwa przeplata porażkami. Po 13 kolejkach „Rycerze Wiosny” uzbierali 20 punktów (bilans 6-2-4) i w tej chwili zajmują dopiero 8. lokatę ze stratą 2 punktów do strefy barażowej. Przed nadchodzącym meczem warto zwrócić uwagę na to, że ŁKS jest trzecią najlepiej radzącą sobie drużyną na wyjazdach – na 6 takich spotkań wygrali aż 4, raz zremisowali i raz przegrali. Widzew z kolei ze stadionu przy Piłsudskiego zrobił prawdziwą twierdzę – 7 meczów, 7 zwycięstw i do tego 21 strzelonych bramek i tylko 4 stracone. To robi wrażenie i atut własnego boiska może być dzisiaj nieoceniony dla podopiecznych Janusza Niedźwiedzia.