Bereznowska w trakcie 24-godzinnej batalii ze swoimi słabościami przebiegła aż 258 kilometrów i 339 metrów. Pobiła w ten sposób swój rekord świata, który rok temu, na mistrzostwach świata w Łodzi, ustaliła na poziomie 256 kilometrów oraz 246 metrów. W Belfaście zadanie miała jednak wyjątkowo trudne. Znakomity bieg zanotowała bowiem również Amerykanka Katalin Nagy - mistrzyni świata z 2015 roku - a za jej plecami fantastyczne tempo w drugiej części dystansu narzuciła Aleksandra Niwińska. Druga z naszych reprezentantek długo goniła zawodniczkę z USA i ostatecznie na finiszu zmagań mogła pochwalić się drugim najdłuższym dystansem - 251 km i 078 m. Oznacza to, że nasze zawodniczki stanęły na dwóch najwyższych stopniach podium w rywalizacji światowej i kontynentalnej.
To nie koniec. Brązowy medal wśród panów - po przebiegnięciu 265,535 km - zgarnął Sebastian Białobrzeski. Obie nasze reprezentacje - męska i żeńska - w rywalizacjach drużynowych zdobyły srebrne medale.