Obie reprezentacje po drodze do tego finału musiały pokonać trudnych rywali. Obie przystępowały do minionej edycji PNA po wielu niepowodzeniach w poprzednich latach. Ale nie ulegało wątpliwości, że naprzeciw siebie staną dwie obecnie najsilniejsze drużyny Afryki.
PNA: Zamieszki przerwały półfinał, policja na trybunach [WIDEO]
Niestety na boisku nie było tego widać. Zamiast typowo afrykańskiego ofensywnego futbolu "na tak" mieliśmy pokaz nieudolnej partii szachów. Z boiska wiało nudą i nie zmieniały nawet tego pojedyncze akcje Ghany, która zdecydowanie częściej zagrażała bramce rywali niż Wybrzeże Kości Słoniowej. 120 minut gry nie przyniosło jednak rezultatu i byliśmy świadkami rzutów karnych.
A w nich bohater był tylko jeden - Boubacar "Copa" Barry. Nie dość, że obronił dwie "jedenastki", to jeszcze sam wykonał tę decydującą, czym zapewnił swojej reprezentacji drugie w historii zwycięstwo w Pucharze Narodów Afryki. Trener WKS Francuz Herve Renard został zaś pierwszym szkoleniowcem, który zdobył mistrzostwo Afryki z dwoma różnymi zespołami (w 2012 roku wygrał jako selekcjoner Zambii).
Wybrzeże Kości Słoniowej - Ghana 0:0, karne 9:8
WKS: Boubacar Barry - Serge Aurier, Kolo Toure, Eric Bailly, Wilfried Kanon - Max Gradel (67. Seydou Doumbia), Serey Die, Yaya Toure, Siaka Tiene (113. Salomon Kalou) - Gervinho (121. Gadji Tallo), Wilfried Bony
Ghana: Brimah Razak - Harrison Afful, John Boye, Jonathan Mensah, Baba Rahman - Christian Atsu (116. Frank Acheampong), Afriyie Acquah, Mubarak Wakaso, Andre Ayew - Asamoah Gyan (121. Agyemang-Badu), Kwesi Appiah (99. Jordan Ayew)
Żółte kartki: Die, Tiene, Kanon, Bailly
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail