Organizacja PETA, która propaguje humanitarne traktowanie zwierząt przez ludzi, na ulicach Nowego Jorku umieściła billboardy propagujące ... kastrację domowych psów i kotów.
Na plakacie jest fotografia Tigera Woodsa i napis: nadmiar seksu szkodzi! Jeszcze nie wiadomo co na ten temat powiedzą prawnicy golfisty, ale cała Ameryka się śmieje.
Przeczytaj koniecznie: Żona dołączyła do Woodsa
Gorzej niż PETA potraktowała Tigera firma Gatorade, która postanowiła zerwać z nim kontrakt reklamowy. Zawarto go w roku 2007 i opiewał na 100 mln dolarów. 1/3 tej sumy Woods już zainkasował, ale w umowie była klauzula pozwalająca na jej zerwanie "gdyby wizerunek zawodnika uległ w opinii publicznej gwałtownej zmianie".
Uległ, więc Gatorade nie wypłaci brakujących 68 mln "zielonych". W tej sprawie prawnicy Tigera też będą walczyć, ale wydaje się, że są na straconej pozycji.