O Bilan-Stoch zrobiło się głośno po Balu Mistrzów Sportu. Odebrała ona nagrodę plebiscytu "Przeglądu Sportowego" w imieniu swojego męża. Partnerka skoczka narciarskiego zachwyciła wszystkich nie tylko swoją urodą, ale także ubiorem. Połączyła elegancję z góralskimi akcentami. Według wielu przyćmiła wówczas nawet Annę Lewandowską.
Żona Kamila Stocha nigdy nie ukrywała, że jest przywiązana do swoich góralskich korzeni i jest z nich dumna. Dzięki temu, że Bilan-Stoch skradła serca wielu Polaków bardzo szybko dostała propozycję z telewizji. Podczas ostatnich igrzysk olimpijskich miała swój program na Eurosporcie, w którym przybliżała kulturę Korei Południowej.
Kolejnym wyzwaniem była rola modelki na ostatnim pokazie. Na wybiegu zaprezentowała się w eleganckiej, góralskiej sukni ślubnej. W oczy rzucały się również czerwone korale, te same, które można było zobaczyć podczas Balu Mistrzów Sportu. Bilan-Stoch przyznała kiedyś, że dostała je w prezencie od męża.
