Miniony rok był dla Bartosza Zmarzlika fenomenalny. Żużlowiec na dobre zapisał się w historii polskiego speedway'a. Wygrał cykl Grand Prix i jako trzeci Polak zdobył tytuł indywidualnego mistrza świata na żużlu. Wcześniej dokonywali tego Jerzy Szczakiel (1973), oraz Tomasz Gollob (2010). To właśnie od Golloba młody zawodnik czerpał wiedzę, gdy razem brylowali w barwach gorzowskiej Stali.
Teraz korzystając z zimowej przerwy między sezonami Zmarzlik wybrał się na wakacje do Hiszpanii. Wypoczynek mistrza świata różni się jednak od tego jaki wyobrażają sobie jego kibice. 24- latek nie chodzi po barach lub nie spędza całych dni wylegując się na gorącym piasku. Żużlowiec woli... jeździć na rowerze!
Widać, że zawodnika ciągnie do dwóch kółek, skoro nawet podczas wakacji na Majorce wybiera się na rowerowe wyprawy. Na swoim Instagramie chętnie dzieli się trasami i pięknymi widokami, jakie ma przy okazji możliwość zobaczyć. Jego fani mocno dopingują go w komentarzach. - Zasłużyłeś na odpoczynek ?. A, że aktywny wypoczynek najlepszy to udanego szosowania i pogody życzę - pisze jedna z nich. Inni natomiast zapraszają go na wspólne przejażdżki.
Bartosz Zmarzlik w bardzo dobrym stylu zakończył miniony sezon. Podczas 85. Plebiscytu Przeglądu Sportowego na najlepszego sportowca roku, zawodnik wygrał i zostawił w przegranym polu Roberta Lewandowskiego. Porażka kapitana biało - czerwonych była szeroko komentowana w mediach i mocno podzieliła środowisko kibiców. Zdobycie tytułu MŚ przez żużlowca Stali Gorzów jest jednak na tyle dużym osiągnięciem, że zwycięstwo w plebiscycie jest jak najbardziej zasłużone.
