Już sobotnie kwalifikacje, w czasie których Vettel, wyprzedzając Alonso o zaledwie 0,002 sekundy, wywalczył pole position zapowiadały prawdziwe starcie gigantów. Wyścig wzbudził jednak sensację z innego powodu.
Hiszpan wygrał, bo team Ferrari zasugerował Felipie Massie, by go wpuścił na pozycję lidera. A to Brazylijczyk prowadził jeszcze do 49. okrążenia.
Czołówka podium należała do teamu Ferrari. Massa nie dał się wyprzedzić Vettelowi, który po wczorajszym sukcesie miał chrapkę na zwycięstwo.
Nasz jedyny kierowca w Formule 1 dojechał na metę na siódmym miejscu.
W klasyfikacji generalnej nadal prowadzi Lewis Hamilton z McLarena. Drugi jest jego kolega z zespołu Jenson Buton, a trzecią lokatą zajmują Mark Webber i Vettel z Red Bulla. Robert Kubica nadal zajmuje siódmą pozycję.