Gollob to legenda Grand Prix. 154 razy występował w zawodach cyklu, z których 22 wygrał, a 53 razy był na podium. W 2010 roku został indywidualnym mistrzem świata. Dwa lata temu na Stadionie Narodowym odbyło się oficjalne pożegnanie legendarnego żużlowca w Grand Prix. W sobotę, choć nie ciałem, ale będzie obecny na torze w Warszawie. Oryginalny kevlar Pawlickiego z pewnością będzie się wyróżniał. Tym bardziej że na piersi będzie woził napis: "Tomasz Gollob. Mistrz jest jeden".
- To spontaniczna decyzja. Sportowo wykorzystam tę okazję najlepiej jak potrafię, ale chciałem również wesprzeć akcję "Mistrz Jest Jeden". Doskonale wiem, jak ryzykowny jest sport żużlowy i jak ważna jest w takich momentach pomoc innych. Dziękuję PZM za wsparcie tej akcji i wyrażenie zgody na realizację mojego pomysłu. Trzymam kciuki za Tomka i życzę mu wytrwałości w powrocie do sprawności - mówi Pawlicki, który wystartuje w Warszawie z dziką kartą.
Zanosi się na to, że na Stadionie Narodowym będziemy oglądać rewelacyjne zawody. W tym roku tor jest podobno przygotowany znakomicie.
- Tor jest świetny i w sobotę szykują się fantastyczne zawody. Nawierzchnia została ułożona perfekcyjnie - powiedział selekcjoner żużlowej reprezentacji Polski Marek Cieślak (67 l.).
W Warszawie obok Pawlickiego zaprezentują się: Bartosz Zmarzlik, Patryk Dudek, Piotr Pawlicki, Maciej Janowski. Rezerwowymi będą Paweł Przedpełski i Krystian Pieszczek.