W porównaniu z rokiem 2019, w życiu zawodowym Kubicy pozmieniało się całkiem sporo. Zamienił bowiem funkcję podstawowego kierowcy Williamsa na angaż jako rezerwowy w Alfa Romeo Racing ORLEN i zawodnik startujący w serii DTM. Polak bez wątpienia żywi dużą nadzieję, że najbliższe miesiące przyniosą mu dużo więcej satysfakcji niż zajmowanie odległych lokat w bolidzie brytyjskiego teamu. Bo choć ścigał się w F1, to przy tak słabym pojeździe nietrudno było o frustrację.
A w życiu prywatnym? Ten temat Kubica skomentował na antenie "Radia Zet". - Robert Kubica podobno był już ożeniony, podobno miał też dzieci. Ja żony i swoich dzieci nie widziałem. Myślę, że kiedyś się to stanie - zaczął z uśmiechem kierowca. I dodał: - Gdybym miał swoje dzieci, chciałbym móc im dedykować czas. Na teraz tego czasu dla siebie i tym bardziej dla rodziny mam bardzo mało, albo praktycznie nie mam. Nie myślę, że rodzina przeszkadza, a nawet może i pomagać w trudnych chwilach. Wszystko zależy od tego, jaką się ma wizję i jak bardzo aktywnym ojcem chce się być.
- Chciałbym być dobrym tatą. Bardzo lubię dzieci, ale nie swoje, ponieważ swoich nie mam. Nie jest to utrudnienie, to akurat rzecz, która bardzo zmienia nasze życie i zdaję sobie z tego sprawę. Jakoś tak wyszło, że mam swoje lata i jeszcze tego kroku nie zrobiłem - zaznaczył Kubica w "Radiu Zet".