Po poprzednim sezonie, gdzie Robert Kubica miał w końcu szansę poczuć smak wyścigów w F1, ponownie musiał zadowolić się "jedynie" rolą kierowcy testowego. Przed rokiem ogłoszono, że Polak zwiąże się kontraktem z Alfą Romeo, ale szanse na jego występy podczas Grand Prix były bardzo znikome. Nie ma jednak wątpliwości, że celem Kubicy było pozostanie w Formule 1, co daje pewne nadzieje na przyszłość. Dużą rolę odgrywa tutaj Orlen.
Kierowca F1 OBMACYWAŁ PIERSI kobiety przy koledze. EROTYCZNE sceny w aucie, jest wideo
Polski koncern naftowy już od czasu jazdy Kubicy w Williamsie wspiera krakowianina. Tym razem Orlen został sponsorem tytularnym ekipy z Hinwil, co było na pewno większym osiągnięciem niż mniejsza współpraca z zespołem z Wielkiej Brytanii. I jest jasne, że to w dużej mierze od przyszłych rozmów między Alfą Romeo, a Orlenem zależy, co dalej z Kubicą w barwach tego teamu.
Russell TOTALNIE ZAŁAMANY po kompromitacji Mercedesa! Co za słowa
Dlatego zapewne kolejny raz kibiców polskiego kierowcy czekają tygodnie niepewności. Bo według dziennikarza Roger Benoita wiążące decyzje w biznesowych rozmowach jeszcze nie zapadły i nadal nie wiadomo, czy Orlen będzie wciąż współpracował z ekipą z F1. Ale jeśli nawet tak by się stało, Kubica raczej nie może liczyć na występy w wyścigach.