Kubica w Renault usiądzie w niedzielę. W Goodwood wcześniej zaprezentują swoje umiejętności również inni kierowcy francuskiej stajni: Jolyon Palmer oraz Siergiej Sirotkin. Ten drugi to rezerwowy kierowca stajni, który w Walencji, w porównaniu do Polaka, okazał się niemal pół sekundy wolniejszy. Właśnie ta czasowa przepaść spowodowała, że w mediach pojawiły się plotki o powrocie Kubicy do najszybszych wyścigówek.
- Jeszcze kilka lat temu uważałem, że mój powrót nie jest możliwy. Ale ciężko na niego pracowałem. Udało się. Jestem dumny z tego, co udało mi się zrobić, ale to mi też pokazuje, co straciłem - stwierdził niedawno Polak. Czy powrót naszego kierowcy faktycznie jest realny?