Kilkanaście dni temu w Argentynie Kubica po raz pierwszy w tym sezonie ukończył rajd WRC bez przygód i uszczerbku auta. Musiał jednak zmienić podejście do jazdy.
71. Rajd Polski. Hołowczyc ma ucisk w brzuchu
- Muszę być sprytny i zrozumieć, że w tej chwili ważniejsza i efektywniejsza jest wolniejsza jazda i inny sposób przygotowywania notatek - tłumaczy kierowca, który świetnie czuje się na asfalcie, ale wciąż ma najwięcej problemów na luźnej nawierzchni. - Szerokość i przyczepność dróg w porównaniu do asfaltu mocno się zmieniają - wyjaśnia. - Na asfalcie stopień wibracji to dziesięć procent tego, co spotyka się na szutrze, poza tym na torach nie ma tak dużych wahań poziomów.
Mimo wszystko Kubica zagryza zęby i walczy, by zbierać doświadczenia. - Od najmłodszych lat byłem bardzo konkurencyjny w każdej kategorii, w której startowałem. Chcę osiągnąć najwyższy możliwy poziom - zapowiada ambitnie.