Kolejny sprint już nie tak udany dla Bilińskiego. Problemy techniczne Polaka
Po bardzo dobrych występach na inaugurację sezonu Formuły 3 w Australii, gdzie Biliński stał na podium, a po dwóch wyścigach wracał z Antypodów jako ósmy kierowca klasyfikacji generalnej, nadzieje polskich kibiców na kolejne świetne starty rodaka mocno wzrosły. Dotychczasowej rywalizacji na torze Sakhir zawodnik Rodina nie będzie jednak dobrze wspominać.
Roman Biliński na podium w debiutanckim wyścigu Formuły 3!
Kłopoty zaczęły się już w piątek, gdy w kwalifikacjach problemy techniczne uniemożliwiły Polakowi walkę o dobry rezultat. Dzisiejszy sprint Polak rozpoczynał z 19. pozycji. Początek zmagań był obiecujący. Po kilku okrążeniach Biliński przebił się na 15. miejsce i zanosiło się, że powalczy o punkty. Podczas jednej z konfrontacji ucierpiał jednak jego bolid - zawodnik stracił fragment przedniego skrzydła i choć nie widać było, by wpłynęło to negatywnie na jego tempo, inżynierowie postanowili wezwać Polaka do alei serwisowej na wymianę elementu. Wówczas kierowca spadł na koniec stawki i stało się oczywiste, że na nawiązanie walki o punkty nie ma już szans.
Późniejsze neutralizacje pozwoliły mu co prawda zbliżyć się do reszty zawodników, ale dopiero na ostatnim okrążeniu miał ich na tyle blisko by powalczyć. Finalnie, dzięki ambitnej jeździe, udało mu się wyprzedzić kilku rywali, co wystarczyło na zajęcie 20. miejsca w gronie 30 kierowców. Koledzy Bilińskiego z zespołu Rodin, Callum Voisin i Louis Sharp zajęli odpowiednio 4. oraz 14. lokatę. Wyścig wygrał Bułgar Nikola Cołow, a podium uzupełnili Brytyjczyk Freddie Slater i Fin Tuukka Taponen. Wyścig główny w Bahrajnie odbędzie się w niedzielę, 13 kwietnia o godzinie 12:55.
