- Wielu ludzi skazywało nas na porażkę. Podeszliśmy do tego spotkania spokojnie, wiedząc, że da się ugryźć Falubaz - cieszył się po spotkaniu trener Stali Piotr Paluch (43 l.).
Do zwycięstwa gorzowian poprowadził Krzysztof Kasprzak (29 l.), który w sobotę zajął drugie miejsce w Grand Prix Czech.
- W sobotę zrobiłem 12 punktów, w niedzielę 13. Wygraliśmy spotkanie, i przede wszystkim to się liczy - podkreślił Kasprzak.
W zespole Falubazu bardzo dobrze spisał się Jarosław Hampel (31 l.). Jednak jego 14 punktów nie dało zwycięstwa zielonogórzanom.
- Spodziewaliśmy się trudnej przeprawy, bo gorzowianie potrafią wykorzystać geometrię swojego toru. Strzelali spod taśmy jak z katapulty. Myśleliśmy, że damy radę wygrać, ale jednak się nie udało - kręcił głową Hampel.