Unia Leszno, której zawodnikiem jest Pedersen, może już mrozić szampany. W pierwszym meczu finałowym lesznianie pokonali Betard Wrocław (klub Woffindena) 49:41 i w rewanżu tylko kataklizm może pozbawić ich złota.
Żużel: Walka Pedersena i Woffindena
- Wrocław i Leszno pokazały w tym roku ekstremalnie dobry speedway - podkreśla Nicki Pedersen. - Wszyscy zawodnicy tych drużyn zasłużyli na mistrzostwo, ale oczywiście mam nadzieję, że to Byki wygrają.
Dzień wcześniej w Sztokholmie żużlowcy powalczą w kolejnej rundzie Grand Prix. Mistrzowską koronę przymierza już Woffinden, a ścigają go Pedersen i Amerykanin Greg Hancock (45 l.). Wiele wskazuje na to, że na trzy turnieje przed końcem (Sztokholm, Toruń, Melbourne) 25 punktów przewagi nad grupą pościgową wystarczy "Tajskiemu", by po raz drugi w karierze świętować tytuł.