Grigorij Łaguta w zakończonym sezonie Speedway Ekstraligi był nie tylko jednym z najjaśniejszych punktów Włókniarza Częstochowa, ale także całej ligi.
Przeczytaj koniecznie: Żużel: Olewają cyrk Olssona
Włodarze i kibice klubu z Częstochowy chcieliby widzieć Rosjanina w barwach Włókniarza także w przyszłym sezonie, ale wygląda na to, że zdolny zawodnik będzie raczej jeździł z plastronem drużyny "spod znaku Myszki Miki".
Żużlowiec sam wielokrotnie przyznawał, że odbiera wiele telefonów z pytaniami o transfer.
Nieoficjalnie, warunki kontraktu z mistrzami Polski z Zielonej Góry zostały już ustalone.