Problem dotyczy nie tylko sportowców. Moja znajoma, szefowa europejskiego koncernu na Europę Wschodnią (z Rosją włącznie), została zbesztana przez jakąś urzędniczkę na lotnisku w Chicago za to, że jako posiadaczka zielonej karty za mało przebywa w USA. Po powrocie do Warszawy zrzekła się zielonej karty.
Szpilka - Jennings. Polak wrócił do Polski i... poszedł na trening
I tak będą nas upokarzać, dopóki będziemy mieć przywódców, którzy wysyłają naszych żołnierzy na wywołane przez Amerykanów wojny w Iraku, Afganistanie i innych krańcach globu, a nie pamiętają, że w prawie międzynarodowym funkcjonuje zasada wzajemności. Jak oni wprowadzili dla nas wizy, to my powinniśmy zrobić to samo. Co trzeci amerykański bokser był w więzieniu, a przylatują do Warszawy bez problemów i wiz.