- Mistrzostwo jest ukoronowaniem pewnego etapu mojej kariery. To duża odpowiedzialność, ale też dodatkowa motywacja. Czy bronić tytułu trudniej niż go zdobyć? Gdyby było tak trudno, tobym go oddał bez walki - śmieje się Sowiński.
KSW 34: Karta walk gali na Torwarze. Kto walczy? [FIGHTCARD]
- Mam świadomość, że mam pas i muszę go odpowiednio reprezentować. Pierwsza obrona bardziej mniej ekscytuje, niż przeraża. A już w sobotę wieczorem będę się cieszył, że wszystko poszło tak, jak chciałem - dodaje pewny siebie "Kornik", dla którego pojedynek z doświadczonym Brazylijczykiem może być jednak nie lada wyzwaniem. - On wygląda trochę jak mała kopia "Pudziana", czyli łatwiej go przeskoczyć, niż obejść. Ma siłę i nie boi się jej użyć - charakteryzuje rywala Sowiński.